Karmine Corp BO5
vs
18:00
Fnatic

Kto zmierzy się z G2 Esports o tytuł mistrza LEC?

Będzie to pierwsze starcie tych ekip na przestrzeni fazy pucharowej LEC. Do tej pory Fnatic i Karmine Corp w obecnych składach stanęły naprzeciwko siebie tylko raz w fazie zasadniczej. Wtedy zwyciężyli Czarno-Pomarańczowi, ale to było zaledwie BO1. Wiele się zresztą od tamtej pory zmieniło, jeśli chodzi o dyspozycję obu drużyn. A w szczególności Eliasa "Upseta" Lippa i jego kompanów. KC po krótkotrwałym spadku formy prezentuje się wszak mniej więcej tak, jak moglibyśmy się spodziewać. Caliste "Caliste" Henry-Hennebert i jego brygada bez problemu poradzili sobie ze słabszymi rywalami, odsyłając do dolnej drabinki Team Vitality i Movistar KOI. Kłopoty zaczęły się dopiero w pojedynku z G2 Esports, w którym jednak wygrana przedstawicieli Niebieskiej Ściany i tak byłaby swojego rodzaju zaskoczeniem, zatem porażka z mistrzami LEC poniekąd wpisana była w koszta.

FNC dla odmiany rozpoczęło play-offy od przekonującego zwycięstwa z Teamem Heretics, ale to byłoby na tyle, jeśli chodzi o grę na miarę możliwości podopiecznych Fabiana "GrabbZa" Lohmanna. W drugiej rundzie nadeszła bowiem weryfikacja z rąk Samurajów i rozpoczęła się walka w drabince przegranych. Tam reprezentanci brytyjskiej organizacji natknęli się na Team BDS i niemal pożegnali z rozgrywkami aż do wiosny, cudem wygrywając decydującą odsłonę serii. Wczorajszy mecz z Movistar KOI również nie należał do jednostronnych, a niepokojące tendencje ponownie dawały o sobie znać. Na papierze KCorp prezentuje się więc obecnie jak silniejsza formacja. Trudno jednak byłoby skreślić przetestowanych w boju zawodników Fnatic, którzy przeważnie znajdują jakiś sposób, żeby do tego finału się dostać. Jak nie drzwiami, to oknem.


Wszystkie mecze z polskim komentarzem będziecie mogli oglądać na kanałach Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu i na YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC