Tak blisko, a jednak tak daleko

Trzy dni intensywnej walki o tytuł mistrza EMEA w ramach EMEA Golden Spatula dobiegły końca. W turnieju wystartowało trzech reprezentantów naszego kraju, przy czym aż dwóm udało się otrzeć o sukces. Do drugiego etapu dostali się Tymoteusz "Stinkyabuser" Kniter oraz Andrzej "traviscwat" Fiks. I to właśnie były mistrz Polski był najbliżej zakwalifikowania się do finałowego starcia. Było to jedno z jego dwóch najlepszych wystąpień na wydarzeniu tego gabarytu. Do dalszego awansu zabrakło mu raptem dwóch punktów, co z pewnością pozostawiło gorzki posmak u jednego z najlepszych zawodników lokalnej sceny. Tym bardziej że udało mu się wygrać jedno lobby i aż czterokrotnie zająć drugie miejsce.

Francuzi podbijają EMEA Golden Spatula

Bez żadnego zaskoczenia, największą liczbę uczestników wielkiego finału posiadała Francja. Z jedenastu zakwalifikowanych graczy aż czworo zaprezentowało szczytową formę, a trzech z nich ukończyło turniej z biletem na Tactician's Crown. Wśród nich znaleźli się Pierre "TarteMan" Menu, Alexis "Xperion" Cepiteli oraz zwycięzca Esports World Cup Valentin "Jedusor" Villarubla. Do zaszczytnego grona dołączył też z pierwszego miejsca były wicemistrz świata Wet Jungler oraz AVP wydarzenia, Egor "Deis1k" Popov.

Zaskakująco, z francuskiego grona najgorzej poradził sobie ostatniego dnia najbardziej utytułowany europejski zawodnik, Emre "Double61" Demirtas. Zabrakło mu aż trzech punktów, by znaleźć się w gronie reprezentantów naszego panregionu w mistrzostwach świata. Sześć punktów dzieliło od tego zaszczytu też Niemca, Kevina "Kevina Parkera" Parkera. Najgorzej zaś poradził sobie Hiszpan Jesús "xus0o" Palanca. Zdobył on tylko 14 punktów, czyli aż o 23 mniej od zwycięzcy.


TFT Into the Arcane Tactician's Crown rozpocznie się już 14 marca. Szczegóły dotyczące wydarzenia znajdziecie na jego oficjalnej stronie.