ESL Pro League najpierw online, a potem przed publiką
Przede wszystkim nie każdy z trzech etapów ESL Pro League rozgrywany będzie już na żywo. Choćby podczas bieżącej odsłony pełna lista 24 ekip przybyła do Sztokholmu, by tam rywalizować między sobą. Ale to przedostatni raz, gdy tak liczna reprezentacja pojawia się na lanie. W 2026 roku pierwsze dwie fazy imprezy odbywać się będą w sieci na serwerach europejskich. Z tego też powodu wszyscy uczestnicy będą mogli liczyć na wsparcie finansowe. Chodzi oczywiście głównie o formacje spoza Starego Kontynentu, które z uwagi na EPL-a będą musiały zapewnić sobie bootcampy lub miejsca w gaming house'ach. Bez zmian pozostaje zaś format, bo nadal będziemy świadkami dwóch etapów w systemie szwajcarskim ze spotkaniami BO3.
- ZOBACZ TEŻ: Relacja z ESL Pro League Season 21
Zmiana czeka również play-offy. W tym wypadku jest to jednak roszada na plus. Oto bowiem od 23. sezonu EPL-a ponownie odbędzie się przed żywą publiką, która na lanie będzie mogła zobaczyć najlepszą ósemkę rozgrywek. Co ważne, do samej Pro Ligi nadal dostać się będzie można nie tylko dzięki rankingowi Valve. Bilet dzięki niemu otrzyma bowiem "tylko" siedemnaście formacji. Dodatkowo przewidziano po jednym bilecie dla laureatów ESL Challenger League z Europy, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Azji i Oceanii. Ostatnie dwa sloty natomiast znajdą swoich zdobywców podczas otwartych eliminacji BYOC w Europie i Ameryce Północnej.
ESL Pro League Season 23 rozpocznie się 27 lutego od zmagań online, które potrwają do 9 marca. Następnie między 12 a 15 marca w Europie odbędą się lanowe finały. W sumie do wygrania będzie 1 milion dolarów, z czego 600 tysięcy przeznaczone będzie na nagrody dla organizacji, a 400 tysięcy dla drużyn.