siuhy o początkach w TL
Co istotne, siuhy nie miał zbyt wiele czasu, by przygotować się do pierwszego turnieju w nowych barwach. Jego wypożyczenie potwierdzono 4 kwietnia, a już dwa dni później Liquid grało na PGL Bucharest 2025. – Nadal poznaję się z chłopakami. Na razie spędziliśmy razem bardzo mało czasu. Moim celem nie było jednak to, by na tym turnieju spieszyć się z czymkolwiek i nakładać na zespół oczekiwania. Obecnie głównym celem jest zapoznać się z chłopakami i z tym, z czym będę musiał tutaj pracować. To jest właśnie rzecz, którą daje mi ten turniej. To coś, na czym jestem obecnie skupiony – stwierdził Polak w rozmowie z serwisem HLTV. Jego debiutancka impreza nie wypadła jednak specjalnie okazale. Dowodzona przez Szkaradka drużyna trzykrotnie przegrała bowiem 0:2. Kolejno musiała ona uznać wyższość Legacy, Virtus.pro oraz The MongolZ. W efekcie z rumuńskim lanem pożegnała się ona już trzeciego dnia jako jedna z pierwszych.
"Zdecydowanie jest trudno bez trenera"
Na pewno jednak nie pomaga to, że w Liquid nie ma trenera. Jeszcze w marcu z zespołu odszedł wszak Torbjørn "mithR" Nyborg, którego obecnie zastępuje nominalny analityk, Jay "DeMars DeRover" Li. – Zdecydowanie jest trudno bez trenera. Trener ma wiele obowiązków związanych z zespołem. Jest niczym filtr, dzięki któremu drużyna czuje się dobrze. Jest też częścią wszystkich przygotowań i czasami działa nie tylko w obrębie spraw związanych z grą, ale również poza nią, jak np. rzeczy organizacyjne. Dlatego też brak takiego elementu, szczególnie w nowym zespole, może mieć duże znaczenie. A my zdecydowanie mogliśmy to odczuć przed tym turniejem. Dajemy z siebie wszystko, by zaadaptować się do tej sytuacji. Na razie to jednak jedynie rozwiązanie krótkoterminowe. Oczywiście w przyszłości trener jest potrzebny. Teraz na fotelu trenera mamy analityka, DeMarsa, a dla niego to też nowa rzecz. Stara się i sądzę, że naprawdę wykonuje dobrą robotę – zapewnił siuhy.
- CZYTAJ TEŻ: hades następcą m0NESY'EGO w G2?!
Czy siuhy ma przyszłość w Liquid?
Pytanie więc, co dalej? Można założyć, że Polak w Liquid zostanie do końca BLAST.tv Austin Major 2025. Ale potem... Cóż, nie wydaje się, by w MOUZ było dla niego miejsce. Jeżeli zaś chodzi o TL, to wiele zależeć będzie od wyników. Mimo to sam 22-latek nie wydaje się skupiony na swojej przyszłości. – Nie patrzę na to w ten sposób. Żyję chwilą i przyjmuję rzeczy dzień po dniu. Każdego dnia daję z siebie wszystko, by pomóc zarówno chłopakom, jak i sobie samemu. Nie patrzę na to, co stanie się w przeciągu trzech miesięcy, ani też na to, co się nie stanie. Skupiam się na tym, co będzie jutro, a potem co będzie kolejnego dnia i zamierzam iść krok po kroku. Teraz jestem na testach i wypożyczeniu, ale kto wie? Priorytetem jest skupienie się na ostatnim jednym-dwóch turniejach, gdy będziemy mieli mało czasu, by nad sobą popracować. Jeżeli pójdą dobrze, może nadejdzie kolejne wypożyczenie. Dobrze sobie poradzę i znowu zostanę wypożyczony. Może jestem po prostu graczem wypożyczanym. Kto wie? – zakończył siuhy.