BIG 0:2 G2 Esports G2 Esports
Dust2 7:13 | Mirage 4:13 | Inferno

G2 za mocne dla BIG!

Wszystko zaczęło się na wybranym przez G2 Duście2, gdzie Janusz "Snax" Pogorzelski i spółka od pierwszych minut przejęli kontrolę na serwerze. I to kontrolę absolutną! Wszak Samurajowie, mimo gry w natarciu, w pewnym momencie prowadzili już 7:1! I dopiero wtedy BIG odważniej doszło do głosu, dzięki czemu jeszcze przed przerwą zmniejszyło swoją stratę. Ale nadal to Polacy przeważali i nie przeszkodził im nawet fakt, że drugą połowę rozpoczęli od przegranej pistoletówki. G2 szybko wszak odpowiedziało udanym force'em, po którym wróciło na zwycięską ścieżkę. I praktycznie już z niej nie zeszło, oddając oponentom jeszcze tylko jedno oczko. Pozostałe rundy padły zaś łupem podopiecznych Wiktora "TaZa" Wojtasa, którzy dzięki temu zatriumfowali 13:7.

Wobec takiego obrotu spraw BIG musiało szukać swojej szansy na swojej mapie, czyli Mirage'u. Kłopot w tym, że tam Samuraje kontynuowali to, co rozpoczęli na drugim Duście. Raz jeszcze więc wypracowali oni znaczącą przewagę i dopiero wtedy nieco spuścili z tonu, dając niemieckim oponentom drugi oddech. I tylko dzięki temu nie doszło do żadnego pogromu. Chociaż trudno powiedzieć, by Berlin International Gaming było zadowolone z czteropunktowej straty po stronie broniącej. Szczególnie że drużyna ta już nie podreperowała swojego bilansu. Po przejściu do ataku G2 błyskawicznie dotarło bowiem do końca, gromiąc BIG aż 13:4, w czym spora zasługa rozgrywającego świetne zawody Mario "malbsaMd" Samayoi.


Mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Astana 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

PGL Astana 2025