Call of Duty: Black Ops po raz siódmy
Nic więc dziwnego, że przy okazji Xbox Games Showcase oficjalnie ogłoszono, iż nadchodzi Call of Duty: Black Ops 7! Co raczej nie zaskakuje, gdy spojrzymy na tytuł, gra ma kontynuować wątki znane już z Black Ops 2 z 2012 roku oraz Black Ops 6 z roku 2024. Nie zabraknie więc ikonicznego dla podcyklu BO Davida Masona. – Jest rok 2035. Świat stoi na krawędzi chaosu, pogrążony w brutalnym konflikcie i wojnie psychologicznej po wydarzeniach znanych z kultowych Black Ops 2 i Black Ops 6. Dysponując nowoczesną technologią, oddział Black Ops pod dowództwem Davida Masona staje do walki z wrogiem, którego główną bronią jest strach – możemy wyczytać na oficjalnej stronie internetowej produkcji.
- CZYTAJ TEŻ: Werdańsk powraca do Call of Duty: Warzone!
W Call of Duty: Black Ops 7 pojawi się kampania fabularna. Tę rozegrać będziemy mogli zarówno samodzielnie, jak i w kooperacji! Dla wielu głównym daniem będzie jednak rozgrywka sieciowa. Uspokajamy więc – ta oczywiście będzie obecna. Samo Activision obiecuje nadejście nowych map, na których wykorzystamy pukawki z nadchodzącej przyszłości. Wszak CoD: BO7 dziać się będzie ponad 40 lat po BO6 oraz dziesięć lat od czasów, które znamy obecnie. Wraz z nadchodzącą grą powróci też tryb Zombie, gdzie wejdziemy do samego serca Mrocznego Eteru. Wszystko po to, by sprostać nieumarłemu zagrożeniu, uratować życie, a przy okazji zrobić kilka misji i wyłapać niezły drop. Bo przecież o tym myśli się podczas apokalipsy zombie, prawda?
Dokładna data premiery Call of Duty: Black Ops 7 nie jest jeszcze znana. Niemniej, jeżeli wydawca niczym nas nie zaskoczy, na serwery nowego CoD-a wskoczymy już jesienią. Tytuł pojawi się na komputerach osobistych, PlayStation 4 i 5 oraz Xbox One i Series X/S. Dodatkowo w dniu premiery gra pojawi się w abonamencie Xbox Game Pass.