HooXi zostaje
I w tym wypadku Astralis nie szukało daleko. Postawiono bowiem na Rasmusa "HooXiego" Nielsena, który ostatnio pełnił w zespole rolę stand-ina. – Jestem zarówno szczęśliwy, jak i dumny, że wreszcie mogę nazwać siebie prowadzącym Astralis. I wrócić do gry zarówno z nowymi, jak i znanymi już twarzami. Gra dla Astralis była od dawna moim marzeniem – marka i wyniki organizacji mówią same za siebie. Czymś wyjątkowym jest również to, by raz jeszcze zagrać we w pełni duńskim zespole. To wszystko wymagać będzie czasu oraz wiele ciężkiej pracy. Mam jednak nadzieję i wierzę w to, że możemy kontynuować to, co zaczęliśmy w Astanie i odwdzięczyć się tak wielu kibicom, którzy okazali nam już niesamowite wsparcie – stwierdził 30-latek w swoim oświadczeniu.
- CZYTAJ TEŻ: HEROIC sięgnie po trenera z MOUZ?
W tym roku mija dekada od momentu, gdy HooXi zaczął rywalizację na scenie Counter-Strike'a. Niemniej na poziomie tier 1 zaczął pojawiać się dopiero mniej więcej w 2020 roku. Wtedy związany był jeszcze z Copenhagen Flames. To również w barwach tej formacji w roku 2021 zadebiutował na Majorze i zapracował sobie na przenosiny do słynnego G2 Esports. Z Samurajami wygrał światowe finały BLAST Premier 2022, a także Intel Extreme Masters w Katowicach i Kolonii. Niemniej w lipcu ubiegłego roku zastąpił go Janusz "Snax" Pogorzelski, a Nielsen wylądował na ławce. Dopiero w maju szansę na powrót dało mu Astralis, które zaangażowało go jako zmiennika na czas PGL Astana 2025. Efekt? Tytuł wicemistrzowski.
Skład Astralis na PGL Astana 2025:
![]() |
Nicolai "dev1ce" Reedtz |
Victor "Staehr" Staehr | |
Martin "stavn" Lund | |
Jakob "jabbi" Nygaard | |
Rasmus "HooXi" Nielsen | |
Casper "ruggah" Due (trener) |