Fnatic i G2 zostają na powierzchni

Jednocześnie oznacza to też, że Czarno-Pomarańczowi wykluczyli kolejny już skład z udziału w VALORANT Masters Toronto 2025. Tym razem ich wyższość musieli uznać Sentinels, którzy polegli po pełnej serii BO3. Co ciekawe, to nie Kajetan "kaajak" Haremski i spółka, a ich przeciwnicy lepiej weszli w ten mecz! Fnatic na Sunset przegrało bowiem 9:13 i było jedną nogą poza kanadyjskim lanem. Ale na swoje szczęście Polak i jego koledzy szybko się pozbierali, zgarniając kolejne dwie mapy. Najpierw ich łupem padło Ascent. Następnie zaś drużyna kaajaka okazała się lepsza na Iceboksie, tym samym zamykając całą potyczkę zwycięstwem w stosunku 2:1. Tak więc FNC gra dalej i jest już pewne finiszu w czołowej czwórce!

Na VALORANT Masters Toronto 2025 pozostał natomiast inny obok Sentinels przedstawiciel VCT Americas, czyli G2 Esports. Popularni Samurajowie wznieśli się przy tym na wyżyny swoich umiejętności, bo udało im się pokonać groźnych Koreańczyków z Gen.G Esports. Spora w tym zasługa Nathana "leafa" Orfa, czyli autora aż 55 eliminacji. W dużej mierze właśnie dzięki niemu G2 przetrwało koreańską nawałnicę, chociaż nie ustrzegło się potknięcia. To przytrafiło się samurajskiej piątce na Haven, ale był to jednocześnie ostatni moment słabości. Ponadto wygrali oni na Lotus, a na sam koniec rzutem na taśmę zgarnęli Iceboksa, przypieczętowując wygraną wynikiem 2:1.

Wtorkowe wyniki VALORANT Masters Toronto 2025:

17 czerwca

2. runda drabinki przegranych

18:00 G2 Esports 2:1 Gen.G Esports Lotus 13:7
Haven 11:13
Icebox 13:11
21:00 Fnatic 2:1 Sentinels Sunset 9:13
Ascent 13:7
Icebox 13:9

Mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można pod tym adresem. Po więcej informacji na temat VALORANT Masters Toronto 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

VALORANT Masters Toronto 2025