Overpass na IEM Cologne powitany raczej chłodno

IEM Cologne 2025 był wszak pierwszą imprezą tego kalibru, na której ponowny debiut zaliczył Overpass. I cóż, na pewno nie był to debiut okazały. A i to jest lekko powiedziane. Zresztą, najlepiej niech przemówią liczby! No więc ze wszystkich 114 potyczek tylko w siedmiu przypadkach grano właśnie Overpassa. Najczęściej, bo po dwa razy, prezentowały się tam TYLOO oraz Virtus.pro, które stoczyły tam nawet bezpośredni pojedynek podczas inauguracyjnego dnia. Wówczas górą byli Virtusi, którzy dwa dni później ulegli jednak HEROIC. Ale co w takim razie mają mówić chińskie smoki, skoro one na tej samej arenie przegrały również z Complexity? Cóż, nie był to zatem zbyt szczęśliwy wybór w gruncie rzeczy dla nikogo. Również dla samego pola bitwy, które, przynajmniej na razie, przejęło od Traina mało zaszczytny tytuł najbardziej niechcianej mapy. Nikt jednak nie spodziewał się, że będzie inaczej z uwagi na niewiele czasu, by się do tej zmiany przygotować...

Na drugim biegunie wylądowało z kolei Inferno. Ten teren to przykład dobrego reworku przeprowadzonego przy okazji Counter-Strike'a 2, chociaż trudno, by nie był dobry, skoro Valve głównie pozmieniało tekstury i niektóre modele, by bardziej pasowały do unowocześnionej stylistyki. Układ zaś pozostał niemalże taki, jaki był. W efekcie mapa z bananem była w trakcie IEM Cologne 2025 wgrywana na serwer aż 23-krotnie. Co jednak ciekawe, po raz ostatni zobaczyliśmy ją w ćwierćfinale, zaś półfinał i wreszcie wielki finał między Teamem Spirit a MOUZ obeszły się już bez udziału Inferno. Grupę pościgową za areną-liderem stanowiły Nuke, Ancient i Mirage, a nieco bardziej z tyłu obecny był Dust2. A po drugim Duście, ale nadal przed Overpassem, nieszczęsny Train. Ten w trakcie całych zawodów wykorzystany został 10-krotnie, czyli nadal mówimy tutaj o wyniku bynajmniej nie przynoszącym chluby. Ale hej, wreszcie nie najgorszym!

IEM Cologne 2025

Nie chcemy Traina i dopiero potem nie chcemy Overpassa

Ale, ale! To może być zaskoczeniem, ale nadal to Train był tą mapą, która najczęściej dostawała kopa od graczy przy doborze aren już przy pierwszej  okazji. Kolejowe pole bitwy w pierwszej rundzie banów było odprawiane z kwitkiem 20 razy, co nadal dowodzi, iż zawodnicy jak nie chcieli tam grać, tak nie chcą nadal. Z kolei Overpass wylatywał najczęściej dopiero za drugim razem, dostępując tego "zaszczytu" 24-krotnie. Ale byli i tacy, którzy wbrew rozumowi i wszelkiej logice na Overpassa i Traina stawiali w pierwszej rundzie picków. Ba, najnowszy nabytek puli turniejowej został nawet wybrany w wielkim finale, ale wtedy go nie zobaczyliśmy, bo wcześniej MOUZ dostało gonga od Spirit. Na koniec wyróżnić należy też Mirage'a. Wszak to jemu 11 razy gracze powierzali decyzję o losach rozgrywki!

Mapa Ban w 1. rundzie Ban w 2. rundzie Pick w 1. rundzie Pick w 2. rundzie Decider
Ancient 17 8 16 8
Dust2 18 12 13 6
Inferno 11 11 19 8
Mirage 12 8 18 11
Nuke 9 16 17 1 7
Overpass 11 24 6 1 6
Train 20 17 9 3

Pełen zestaw informacji na temat IEM Cologne 2025 znajdziecie w naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Intel Extreme Masters