Fnatic wygrywa mimo przeciętnego meczu kaajaka

Od wygranej zmagania w ramach VALORANT Champions 2025 zaczął bowiem Kajetan "kaajak" Haremski. Fnatic, którego barw broni Polak, zgodnie z oczekiwaniami nie miało większych problemów z rozprawieniem się z Rex Regum Qeon. I o ile jeszcze na Ascent pacyficzna ekipa starała się stawić opór, tak na Abyss karty rozdawali wyłącznie Czarno-Pomarańczowi. Dość powiedzieć, w drugiej połowie wspomnianej mapy rozgromili oni RRQ do zera, zgarniając siedem kolejnych rund. A to wszystko pomimo gorszej niż zwykle postawy samego kaajaka. 21-latek przyzwyczaił nas do tego, że jest jednym z motorów napędowych FNC, wczoraj jednak opuszczał serwer z zaledwie 22 fragami, które okupił aż 33 zgonami. Mowa zatem o K/D Ratio wynoszącym zaledwie 0,66.

Wcześniej zaś powody do radości mieli kibice MIBR-u. Brazylijska organizacja debiutowała wszak na VALORANT Champions i od razu był to debiut zwycięski! Co więcej, graczom MADE IN BRAZIL udało się Bilibili Gaming, czyli najwyżej notowaną drużynę z obecnego mistrzowskiego regionu, czyli z Chin. I nie było to bynajmniej wymęczone zwycięstwo, a gładka przeprawa. Szczególnie na Haven, gdzie drużyna z VCT Americas przejechała się po Bilibili niczym walec, gromiąc oponentów aż 13:2! Zwieńczeniem serii było natomiast względeni bezproblemowe zwycięstwo 13:9 na Corrode. Pokaz swoich umiejętności dał tutaj doświadczony Erick "aspas" Santos, który w 2022 roku jeszcze w barwach LOUD miał już okazję poczuć, jak smakuje mistrzostwo VALORANT Champions.

Poniedziałkowe wyniki VALORANT Champions 2025:

15 września

Mecz otwarcia grupy B

15:00 Bilibili Gaming 0:2 MIBR Haven 2:13
Corrode 9:13
18:00 Rex Regum Qeon 0:2 Fnatic Ascent 10:13
Abyss 7:13

Mecze wraz z angielskim komentarzem oglądać będzie można pod tym adresem. Po więcej informacji na temat VALORANT Champions 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

VALORANT Champions 2025