Veto nowym agentem VALORANTA

Nowym, siedemnastym już Strażnikiem w VALORANCIE jest Veto. To senegalski agent, którego Riot teasował już przy okazji VALORANT Masters Toronto, ale dopiero w Paryżu przy okazji mistrzostw świata bohater został zaprezentowany w pełnej krasie. Dowiedzieliśmy się też nieco więcej o jego pochodzeniu. Otóż Veto to stróż prawa, ale nie taki zwykły. DNA Senegalczyka uległo bowiem mutacji, przez co sam żołnierz zyskał specjalne umiejętności. Dzięki nim może on neutralizować skille tych, którzy staną mu na drodze. A tym samym skazuje on ich na poleganie wyłącznie na broni palnej, co szczególnie w świecie VALORANTA, pełnym różnego rodzaju umiejętności ofensywnych i defensywnych, brzmi jak przepis na kłopoty.

A jak to wszystko wypada w samej grze? Veto został oczywiście wyposażony we własny zestaw umiejętności. Pod klawiszem C znajdziemy np. Skrót, który możemy w trakcie rundy umieścić jako znacznik, by potem, gdy będziemy w jego zasięgu, móc się w wybrane przez nas miejsce teleportować. Z kolei Q to Przyduszenie, czyli pułapka, która ogłusza złapanego nieszczęśnika i poddaje go rozpadowi. Aczkolwiek rzeczoną pułapkę można zniszczyć, o ile się ją w porę zauważy. Jest też E – Interceptor, który po wykorzystaniu niszczy przedmiot użytkowy rzucony przez przeciwnika. No i na koniec umiejętność specjalna pod X. W tym wypadku jest to Ewolucja. Dzięki niemu Veto odpina wrotki, przechodzi pełną mutację i zyskuje stymulant bitewny, regenerację i odporność na osłabienia.

Sam Veto do VALORANTA trafić ma już dosłownie za chwilę, czyli 7 października. No to czekamy, a potem testujemy!