bezum nie jest już trenerem Forsaken
Swoją przygodę z profesjonalnym League of Legends jako trener skończył bowiem Jakub "bezum" Iwanicki, dotychczasowy opiekun Forsaken. – EMEA Masters za nami, więc info – mówię o tym od dawna, ale napiszę też tutaj. Ten split to mój ostatni w esporcie. Nie widzę dla siebie już miejsca. Nie podoba mi się kierunek esportu w PL/EU. Oferty "dobre" odrzucałem od dawna przez relokacje, a team streamerski miał być emeryturą. W FSK na początku mega jarałem się projektem, ale przez kolejne miesiące mój stan psychiczny i fizyczny był coraz gorszy. Wypalenie, te ciągłe fake disbandy, dramy, krzyki... Pod koniec miałem zero przyjemności z tego i brak energii. Nie żałuję próby, ale cieszę się, że to koniec – podsumował 26-latek w swoim wpisie w mediach społecznościowych.
bezum pierwsze trenerskie kroki stawiał w Illuminar Gaming, gdzie najpierw pracował w akademii, a potem również w pierwszym zespole – z tym drugim stanął na najniższym stopniu podium 5. sezonu Ultraligi. Potem szkoleniowiec krążył między polską a zagranicą, współpracując kolejno z MOUZ, Misfits Premier, AliorBank Teamem oraz Papara SuperMassive. Do Forsaken trafił w marcu tego roku i dwukrotnie doprowadził skład na trzecie miejsce w Rift Legends 2025. Co teraz dalej z Iwanickim? – Będę przy LoL-u, nadal bardzo podoba mi się gra, ale nie chcę angażować się w esport jako trener. Może kiedyś spróbuje innej roli. Przeznaczę procent uwagi na robienie kontentu związanego z innymi zainteresowaniami – podsumował były już trener Zakapturzonych.