FaZe Clan FaZe Clan 2:1 Natus Vincere
Ancient 5:13 | Nuke 13:11 | Inferno 13:8

Łatwa przeprawa NAVI na własnej mapie

Pierwszą mapą tego spotkania był Ancient i szybko stało się jasne, dlaczego Natus Vincere się na niego zdecydowało. Podopieczni ukraińskiej organizacji co prawda przegrali pistoletówkę, ale były to tylko pierwsze koty za płoty. Potem serwer przeszedł pod władanie NAVI, które przy tym nie grało niczego skomplikowanego. Tak jak wczoraj z FURIĄ, zawodnicy rzucali podstawowe granaty, po czym szli na heady. I najczęściej te boje wygrywali, a FaZe cierpiało. Co prawda podopieczni Filipa "NEO" Kubskiego zgarnęli jeszcze jedną rundę, ale między pierwszą a drugą zdobyczą ponieśli osiem porażek i ostatecznie na przerwę schodzili z wynikiem 2:10.

Bolesne. Mimo to po przejściu do ataku nadzieje na powrót odżyły. Ponownie bowiem FaZe okazało się lepsze w strzelaniu z pistoletów, by potem powiększyć swój dorobek o kolejne dwa oczka. 5:10 wyglądało już minimalnie lepiej i były podstawy, by liczyć na powrót. I powrót był – ale powrót NAVI na zwycięską ścieżkę. Gracze ukraińskiej organizacji po krótkim okresie zamroczenia zręcznie doszli do siebie, by następnie dopełnić dzieła zniszczenia. Do triumfu brakowało im tylko trzech oczek, a oni szybko te oczka zgarnęli, wygrywając spokojnym 10:5.

FaZe wraca z dalekiej podróży

Co więcej, kilkanaście minut później na Nuke'u NAVI dominowało nadal. Co prawda po trzech przegranych rundach FaZe zdobyło się na wyprowadzenie dwóch ciosów, ale to było zdecydowanie za mało. Szczególnie że po chwili rywale jeszcze powiększyli swój dorobek. A warto pamiętać, że to Natus Vincere grało w natarciu, czyli po tej teoretycznie trudniejszej stronie. W praktyce zaś trudno wcale nie było, a Jakub "jcobbb" Pietruszewski i spółka dopiero tuż przed przerwą dołożyli do swojego skromnego dorobku jeszcze dwa punkciki. Ale trudno uznać 4:8 za wynik choćby minimalnie przyzwoity.

Niemniej to nie było jeszcze ostatnie słowo ze strony FaZe. Gracze NEO z przytupem weszli bowiem w drugą połowę, rozpoczynając ją od wygranej pistoletówki. Po niej wygrali kolejne dwie rundy, dzięki czemu rezultat wyglądał już znacznie lepiej. W powietrzu pachniało więc comebackiem, ale NAVI w porę zwietrzyło, co się święci. W kluczowym dla siebie momencie gracze ukraińskiej formacji przerwali ten triumfalny marsz i sami powrócili na zwycięską ścieżkę. Do momentu, gdy stop powiedział David "frozen" Čerňanský. Słowacki terminator pod koniec dosłownie w pojedynkę uratował drużynie trzy rundy. W efekcie w 22. rundzie doszło wreszcie do remisu! A po remisie FaZe dopełniło dzieła zniszczenia, rzutem na taśmę przechylając szalę na swoją stronę!

jcobbb prowadzi ekipę NEO do wielkiego finału!

Drugiego finalistę wyłonić miało więc Inferno. Sam pick był dość zaskakujący, bo o ile FaZe w ostatnich miesiącach radziło sobie tam naprawdę nieźle, tak NAVI wręcz przeciwnie. Jeżeli jednak ktoś przewidywał, że rywale Polaków przygotowali tam coś specjalnego, to cóż... Rozczarował się. Nagle bowiem, zupełnie odmiennie od dwóch poprzednich map, to FaZe stało się stroną dominującą w pierwszych minutach. Prawdziwą bestią był w tym okresie jcobbb, który niemiłosiernie karał rywali, co dało mu fantastyczne statystyki 14:3! I przyczyniło się do świetnego dla FaZe wyniku, jakim było prowadzenie 9:3!

Druga połowa to pistoletówka wygrana przez NAVI, która nieco zmąciła spokój w obozie naszych rodaków, ale tylko na moment. Po tymże momencie podopieczni Kubskiego wrócili do tego, co na tej mapie wychodziło im fantastycznie, czyli kasowania przeciwników. Powolna gra w ataku przyczyniała się do większej liczby pojedynków, a z tych gracze FaZe wychodzili najczęściej zwycięsko. Aż do momentu kolejnej zadyszki, gdy wydawało się, że NAVI wreszcie zgrało się z rytmem oponentów i się do niego przystosowało. Tylko że Russel "Twistzz" Van Dulken nie chciał tego przedłużać i trzema fragami z deagle'a odebrał wrogiej ekipie ostatnie nadzieje. A FaZe już chwilę później mogło świętować wygraną 13:8. NEO i jcobbb w wielkim finale StarLadder Budapest Major 2025!


A już jutro wielki finał StarLadder Budapest Major 2025, w którym o mistrzostwo świata zawalczą Team Vitality oraz FaZe Clan. Polska transmisja z tego starcia będzie dostępna na kanale Dawida "Dzinolda" Rzeźnika. Po więcej informacji na temat StarLadder Budapest Major 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner:

StarLadder Budapest Major 2025