Nie ma Majora bez FaZe
Jednym z finalistów budapesztańskiego Majora jest bowiem FaZe Clan. Dziś amerykańską organizację możemy już z powodzeniem nazywać stałym bywalcem turniejów o mistrzostwo świata w Counter-Strike'u. Wszak od momentu swojego wejścia na scenę na początku 2016 roku nie opuściła ŻADNEJ tego typu imprezy! W tym samym czasie jedynie Natus Vincere wykazało się podobną regularnością, innym znanym markom zdarzały się natomiast pojedyncze absencje. Ale nie w wypadku FaZe! Niemniej pomimo tak częstego uczestnictwa dotychczas słynna formacja zaledwie raz doczekała się zdobycia najważniejszego trofeum. Miało to miejsce w 2022 roku przy okazji PGL Major Antwerp i, co ciekawe, trzech członków obecnej ekipy miało swój wkład w tamten sukces.
fot. StarLadder |
Niemniej podczas StarLadder Budapest Major 2025 nikt FaZe jako faworyta nie traktował, czemu trudno się dziwić. Wszak ostatnie wyniki drużyny dalekie były od zadowalających, wobec czego brano nawet pod uwagę, iż podopiecznych Filipa "NEO" Kubskiego może zabraknąć w play-offach. Męczarnie w pierwszej fazie turnieju na pewno nie pomogł w poprawie sytuacji. Wszak zespół po porażkach z NRG i Ninjas in Pyjamas znalazł się na skraju eliminacji! Niemniej od momentu, gdy zapaliła się czerwona lampka, skład wygrał sześć kolejnych spotkań, awansując z fazy pierwszej i przechodząc jako niepokonany przez fazę drugą. Dopiero w fazie trzeciej przyszły przegrane z Teamem Spirit i The MongolZ, ale znowu – tylko przerwały one serię, która zaprowadziła FaZe aż do wielkiego finału!
W 2025 widzieliśmy dwa różne Teamy Vitality
Co ciekawe, dzisiejszy rywal zawodników Kubskiego, Team Vitality, także od momentu pojawienia się w Counter-Strike'u ani razu nie pozwolił sobie na absencję na Majorze, aczkolwiek trzeba odnotować, że Pszczoły w CS-ie pojawiły się trzy lata po FaZe. Tak czy inaczej, pierwsze mistrzowskie imprezy w wykonaniu TV nie obfitowały w sukcesy, bo zespół albo finiszował na dalszych lokatach, albo ewentualnie kończył na skraju czołowej ósemki. Ale potem przyszedł BLAST.tv Paris Major 2023, ostatni taki turniej w erze CS:GO. I to wtedy Vitality po raz pierwszy zostało mistrzem świata! Pierwszy, ale nie ostatni, bo dwa lata później w Austin Pszczoły powtórzyły swój wyczyn. Wtedy też było to zwieńczenie fantastycznych miesięcy, w których skład dosłownie zdominował wszystkich rywali.
fot. StarLadder |
Niemniej po sukcesie na BLAST.tv Austin Major 2025 TV ewidentnie spuściło z tonu. Dość powiedzieć, że od tego czasu wygrało tylko jeden turniej, podczas gdy wcześniej potrafiło triumfować w SZEŚCIU lanach z rzędu. A jak to wyglądało w Budapeszcie? Tam Vitality aż do wielkiego finału pozostało niemal niepokonane. Niemal, bo w inauguracyjnej serii zespół przegrał z... FaZe Clanem. Potem jednak były już tylko same zwycięstwa. Jeszcze w trzeciej fazie skład wygrał kolejno z 3DMAX, B8 Esports i Natus Vincere. Potem w play-offach nie stracił nawet mapy, ogrywając The MongolZ i niezmiennie groźny Team Spirit. Samo Vitality zdawało się przy tym rosnąc w miarę trwania imprezy, a wszystko po to, by dołączyć do niewielkiego grona tych, którym udało się obronić mistrzostwo świata w CS-ie.
NEO i jcobbb po historyczny sukces
No więc dobrze, kto zatem zostanie mistrzem StarLadder Budapest Major 2025? Serce podpowiada oczywiście, że FaZe Clan. Wszak sukces tej formacji byłby wspaniałą historią i też istotnym wydarzeniem. Z jednej strony mamy NEO, który już dwukrotnie doprowadził ekipę do finału Majora i dwukrotnie tam poległy. A ewentualny sukces sprawiłby, że legendarny Polak stałby się dopiero drugą osobą, która została mistrzem świata zarówno jako gracz, jak i jako trener. No i jest też Jakub "jcobbb" Pietruszewski. Młody polski strzelec od momentu transferu z Betclic Apogee Esports przeżywał trudne chwile, ale w Budapeszcie nagle eksplodował. Wystarczy wspomnieć świetny występ na Inferno w półfinale z NAVI. Najważniejszy tytuł już w debiucie? Nam to pasuje!
fot. StarLadder |
No ale jest Vitality. Pszczoły, nawet w "kryzysie", to nadal piekielnie groźny rywal. Tym bardziej że rzeczony kryzys i tak przyniósł jedno mistrzostwo, dwa wicemistrzostwa i kilka podiów. Niektórzy chcieliby popaść w takie problemy. Ale dla Mathieu "ZywOo" Herbauta to nie wystarczy. Oni mierzą najwyżej i trudno się dziwić, gdy spojrzy się na pszczeli potencjał. Nie ma co ukrywać, że to właśnie Vitality będzie faworytem niedzielnego boju. Boju, który już teraz zapisał się w historii. Wszak po raz pierwszy o tym, kto zgarnie tytuł najlepszej ekipy Counter-Strike'a na globie, przesądzi sera best of five. Po wielu latach błagań graczy Valve wreszcie się ugięło. Tak, by już nie było żadnych wątpliwości co do tego, kto zasłużył na zostanie mistrzem Majora.
Wielki finał StarLadder Budapest Major 2025, w którym o mistrzostwo świata zawalczą Team Vitality oraz FaZe Clan, rozpocznie się o godzinie 18:00 naszego czasu. Polska transmisja z tego starcia będzie dostępna na kanale Dawida "Dzinolda" Rzeźnika. Po więcej informacji na temat StarLadder Budapest Major 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner:
fot. StarLadder
fot. StarLadder
fot. StarLadder