Polska reprezentacja w Counter-Strike: Global Offensive awansowała do wielkiego finału nieoficjalnych Mistrzostw Świata 2015! Przed kilkoma minutami zakończył się półfinałowy pojedynek biało-czerwonych. W tym rywalem Polaków byli gracze ze Szwecji. Zawodnicy ze Skandynawii byli kolejnymi, którzy na tym turnieju musieli uznać wyższość świetnie spisującej się polskiej kadry. W wielkim finale nasi rodacy zagrają z Rosją lub Francją. Polska na Mistrzostwach Świata gra w następującym składzie: MICHU, SZPERO, innocent, peet, Furlan, Loord (jako trener).
Pierwszy z półfinałów nieoficjalnych Mistrzostw Świata 2015 w CS:GO rozpoczął się od mapy de_cobblestone, którą wybrała reprezentacja Szwecji. Zawodnicy ze Skandynawii po stronie atakującej radzili sobie całkiem nieźle, dzięki czemu po pierwszej połówce wygrywali 9:6. 3-rundowa strata nie zniechęciła jednak Polaków do "gonienia" rezultatu. Biało-czerwoni starali się odrobić straty i byli bardzo bliscy osiągnięcia dogrywki. Decydująca runda nie poszła jednak po myśli Polski i to Szwedzi zwyciężyli 16:14.
Na trainie wszystko wyglądało zdecydowanie lepiej dla reprezentacji Polski. Widać było, że gracze z naszego kraju pewnie czują się na tej lokalizacji. Choć prowadzenie po pierwszej połówce mogło być nieco wyższe, to MICHU i jego koledzy musieli zadowolić się wynikiem 9:6. Po zmianie stron Polska niemalże całkowicie zdominowała Szwecję. Ekipa Devilwalka wygrała tylko jedną rundę, a wszystkie pozostałe trafiły na nasze konto. Polacy wygrali dzięki temu 16:7 i doprowadzili do remisu.
Starcie na duście2 było bardzo zacięte od samego początku. Po piętnastu rundach na prowadzeniu byli jednak Szwedzi. Zespół pytha wygrywał 9:6, jednak Polacy za odrabianie strat wzięli się już w pierwszej rundzie po zmianie stron. W ataku nasi rodacy radzili sobie naprawdę dobrze. Szwecja miała spore problemy z odpieraniem ofensywy Polski. Potyczka na trzeciej mapie zakończyła się zwycięstwem Polaków 16:10.
Polska o godzinie 17:00 zmierzy się w wielkim finale z Francją lub Rosją.