Na jaw wyszły dość nieoczekiwane problemy organizacji Huma, posiadającej drużynę LoL-a grającą w Challenger Series EU. Według oświadczenia opublikowanego przez Matthewa Kanga, będącego trenerem zawodników, właściciel organizacji, czyli Behdad "Behi" Jaafarian nie wypłacał swoim podopiecznym ani zarządowi należytych wynagrodzeń, a to jedynie wierzchołek góry lodowej problemów.
Kang wielokrotnie w swoim oświadczeniu podkreślił nie tylko brak profesjonalizmu ze strony właściciela Humy, ale wręcz zarzuca mu wiele kłamstw między innymi wobec zawodników. Jego kontrakt mimo obietnic nie został podpisany przez właściciela. Wiele zastrzeżeń ma również wobec dziewczyny Jaafariana, która chociaż była określana mianem głównego menedżera organizacji, to według Kanga miała znikome pojęcie o tym zajęciu. Kontrakty przez nią przygotowane zostały uznane za nielegalne przez Riot Games i groziła im nawet dyskwalifikacja z Challenger Series. Na szczęście menedżer zawodników, Karl "Dentist" Krey w porę porozumiał z odpowiednimi prawnikami, którzy przygotowali odpowiednie umowy, jednak opłacić ich musiał z własnej kieszeni.
Chociaż amerykańska organizacja compLexity Gaming chciała wykupić miejsce Humy w Challenger Series, to właściciel odmówił sprzedaży swojego miejsca, nawet mimo próśb samych graczy. Na zapytanie, dlaczego nie wynegocjował sprzedaży miejsca odpowiedział, iż ma już pieniądze na opłacenie zawodników, przynajmniej przez jakiś czas. Jak się okazało, zaprezentowany wyciąg z konta nie należał do niego, a do jego ojca, który ma identyczne imię. Wtedy stracił resztki zaufania graczy oraz zarządu. Ze względu na to, że Jaafarian nie chciał sprzedać swojego miejsca w rozgrywkach, zdecydowali się grać pod banderą jego organizacji.
Całość oświadczenia (w języku angielskim) możecie znaleźć tutaj.