To już pewne - wielokrotnych mistrzów Europy oraz mistrzów świata sezonu pierwszego nie zobaczymy na najbliższej odsłonie Worldsów. Przed kilkunastoma minutami zakończyło się starcie Fnatic z Unicorns of Love i po szybkiej serii "Jednorożce" pokonały swoich rywali 3:0. Oznacza to, że na tegoroczne Mistrzostwa Świata nie poleci Mateusz "Kikis" Szkudlarek.

Unicorns of Love 3:0 Fnatic

Fnatic 0:1 Unicorns of Love

Scenariusz serii był bardzo podobny do tego, co oglądaliśmy wczoraj na europejskiej scenie. Mimo deficytu w złocie UoL dominowało w walkach drużynowych oraz rotacjach na mapie. Podopieczni Sheepy'ego wyszli na prowadzenie dopiero w dwudziestej ósmej minucie, choć wynik zabójstw wynosił wtedy 10:2 na ich korzyść. Po pół godziny gry zdołali unicestwić swoich rywali oraz zdobyć Barona, który potęguje przewagę w kompozycji nastawionej na split push. W przeciągu kolejnych pięciu minut "Jednorożce" dotarły pod Nexus rywali i zapewniły sobie pierwsze zwycięstwo w serii.

Fnatic 0:2 Unicorns of Love

W drugim starciu Kikis zdecydował się na wybór Yasuo. Chociaż jego Ściany Wichru były bardzo przydatne przeciwko wielu dystansowym bohaterom UoL, to w drużynie Polaka widać było brak solidnej komunikacji, przez co zawodnicy Fnatic padali raz za razem w późniejszej fazie. Pierwszy raz zostali unicestwieni w dwudziestej pierwszej minucie, pokonując wyłącznie wrogiego junglera. Dziesięć minut później po krwawej potyczce Vizicsacsi popisał się udanym flankiem, co zwiększyło przewagę UoL. Po pięciu minutach oglądali wybuchający Nexus Fnatic.

Unicorns of Love 3:0 Fnatic

Pierwszą krew w trzecim spotkaniu przelał Spirit, któremu na górnej alei asystował Kikis. Ta wraz z pierwszą zdobytą wieżą zapewniła nieznaczną przewagę w złocie Fnatic. W osiemnastej minucie, mimo dobrego rozpoczęcia walki, Hylissang popełnili błąd, przez który śmierć poniosło czterech graczy UoL z wspierającym włącznie. Sześć minut później doprowadzili do wyrównania, wyłączając czterech rywali na górnej alei. Po pozyskaniu Barona ich przewaga znacznie wzrosła, a najbardziej była widoczna między marksmanami obydwu formacji. W dwudziestej ósmej minucie w bazie Fnatic Vizicsacsi i spółka wyłączyli z gry czterech rywali i przypieczętowali zwycięstwo w serii.

Chociaż w dwóch minionych potyczkach gracze Unicorns of Love nie zostawili suchej nitki na rywalach, to przed nimi najtrudniejszy i najważniejszy sprawdzian. Jutro zmierzą się ze Splyce, a zwycięzca tego starcia pojedzie na Worlds 2016.