Na kilka dni przed finałami 13. sezonu ESL Mistrzostw Polski porozmawialiśmy z Karolem "teckiem" Kapczyński, reprezentantem ATB Gaming. Razem z zespołem już 1 października zagra w półfinale zmagań CS:GO, w którym zmierzy się z Venatores. Jak ocenia lanowego rywala? Jak wspomina kwalifikacje?
W drugich kwalifikacjach do EMP przegraliście z Team Refuse. Było 0:2, ale walka była raczej zacięta. Co wtedy u Was zawiodło?
To były początki naszej drużyny. Zebraliśmy się do tego z marszu i podeszliśmy spontanicznie – albo wyjdzie, albo nie. Do następnych kwalifikacji zaczęliśmy się przygotowywać drużynowo i ogrywać standardy. Dzięki temu kolejna tura przyniosła nam już awans do fazy grupowej.
Był ktoś kto postawił Wam większy opór w tej trzeciej turze?
Z tego co pamiętam to nie było nikogo takiego, kto mógłby nam sprawić jakiekolwiek problemy. Chyba tylko finał był w miarę wyrównany, z tego co pamiętam.
W kolejnym etapie trafiliście do grupy D, w której najpierw pokonaliście Klanową Nazwę Roboczą, a później iNETKOXTV. Spodziewałeś się tak łatwych wyników?
Na Klanową Nazwę Roboczą nie spodziewałem się takiego wyniku, a w iNETKOXTV, z racji że dwóch podstawowych zawodników wracało z turnieju, zagrali easy i saju. Wtedy doszliśmy do wniosku, że nie możemy przegrać tego meczu i był to dość łatwy pojedynek.
W decydującym starciu zmierzyliście się znów z Refuse. Tym razem się zrewanżowaliście. To bootcamp pomógł Wam w odniesieniu tego zwycięstwa czy po prostu już lepiej jesteście przygotowani i zgrani?
Na pewno większość rzeczy, które mieliśmy przygotowane, zdążyliśmy udoskonalić. Przygotowaliśmy także nową mapę, która dla Refuse pewnie była sporym zaskoczeniem, bo cobblestone był naszą najgorszą mapą, a teraz staje się jednym z naszych pierwszych picków. Być może to był element, który zaskoczył rywali, bo wiedzieli o tym, że potrafimy grać cache i mirage, a cobblestone był pod znakiem zapytania.
W półfinale w Łodzi zagracie na Venatores. Czy wcześniej myśleliście nad tym, na kogo chcielibyście trafić?
Ostatnimi czasy mamy najgorsze picki, bo w półfinałowych starciach trafiamy na najsilniejsze ekipy, typu Kinguin czy AGG. Teraz trafiamy na Venatores – z jednej strony się cieszymy, a z drugiej wiemy, że nie będzie to łatwy mecz.
Co wiecie o tym rywalu?
Znamy poszczególnych graczy, wiemy jak grają. Zaraz po Nadarzynie (gdzie w weekend odbywa się Good Game Expo – przyp. red) jadą na tygodniowy bootcamp, o czym na fanapage’u informował crank. To od nich będzie zależało co wypracują na tym bootcampie i czy będą w stanie nas w jakiś sposób zaskoczyć.
Jaki cel minimum stawiacie sobie na EMP?
Wiadomo – każdy celuje w top1. Jeśli wygralibyśmy półfinał to będzie bardzo trudne starcie przeciwko Kinguin.
Wiadomo, że Kinguin jest obecnie traktowane jako top2 polskiej sceny, ma mocnych zawodników. Jakie posiadacie atuty, które mogłyby Wam pomóc w pokonaniu Kinguin?
Ostatnie spotkanie na Kinguin było dość wyrównane, ale ostatecznie przegrane po naszych błędach. Przegrany mirage po dogrywce, przegrany cache – również bliskim wynikiem. Zobaczymy, bo wiadomo, że na lanie liczy się wszystko – trema, doświadczenie, umiejętność, dyspozycja dnia. Może być różnie.
Odwiedź finały ESL Mistrzostw Polski
Finały ESL Mistrzostw Polski odbędą się 1-2 października podczas 27. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w łódzkiej Atlas Arenie. Pierwszego dnia nastąpi rozstrzygnięcie zmagań Counter-Strike: Global Offensive, a drugiego w akcji zobaczymy uczestników turnieju League of Legends. Bilety są już w sprzedaży!
- bilet jednodniowy normalny – 15 złotych
- bilet jednodniowy ulgowy – 5 złotych
- karnet dwudniowy normalny – 25 złotych
- karnet dwudniowy ulgowy – 10 złotych
Kup bilet na ESL Mistrzostwa Polski