Emocje związane z ćwierćfinałami Worlds 2016 są już za nami. W weekend rozegrane zostaną ostatnie starcia, które zadecydują o tym kto powalczy na arenie Staples Center w Los Angeles o mistrzostwo świata. W nocy z piątku na sobotę zobaczymy walkę triumfatorów ubiegłorocznych mistrzostw - SK Telecom T1 - z najlepszą ekipą letniego splitu LCK 2016, czyli ROX Tigers. Następnego dnia o awans do finału grać będą Marcin "Jankos" Jankowski oraz Oskar "VandeR" Bogdan i ich koledzy z H2k-Gaming oraz będące w fenomenalnej formie, koreańskie Samsung Galaxy.
SK Telecom T1 vs ROX Tigers
Przewidywany przez redakcję wynik: SK Telecom T1 3:2 ROX Tigers
[caption id="attachment_70196" align="aligncenter" width="600"] fot. Riot Games[/caption]
SK Telecom T1 bez wątpienia doskonale wie po co przyjechało na ten turniej. Byli mistrzowie świata z pewnością chcą powtórzyć swój sukces sprzed roku. W ćwierćfinale, w którym SKT T1 pokonało RNG wynikiem 3:1, gołym okiem widać było jak łatwym okazało się pokonanie tak utalentowanej ekipy dla Banga i spółki. Analizując spotkania SKT doszliśmy do wniosku, iż to właśnie pierwsza większa walka drużynowa spotkania, zazwyczaj odbywająca się wokół smoka, gdzieś w okolicach 15. minuty rozgrywki, jest kluczowa dla tej formacji. To właśnie po wygraniu takich walk SK Telecom T1 zaczyna się rozkręcać i z minuty na minutę powiększać swoją przewagę. Koreańczycy w mgnieniu oka stają się wtedy bestiami nie do zatrzymania.
Stojące z drugiej strony barykady "Tygrysy" chcą udowodnić entuzjastom League of Legends, że to właśnie one w tym roku okażą się dużo lepsze od dwukrotnych mistrzów świata. ROX Tigers gładko rozprawiło się z EDG wynikiem 3:1. ROX zazwyczaj wypracowuje sobie przewagę w swoich grach o kilka minut wcześniej niż SK Telecom T1. A gdy już się tak stanie, koreańska formacja okazuje się być w swoim żywiole. Zawodnicy ci wręcz słyną z dynamicznych i krwawych potyczek. Mimo wszystko podczas ćwierćfinałów można było zauważyć, iż ROX Tigers potrafi stracić kontrolę nad przebiegiem rozgrywki, przegrywając niespodziewanie walki drużynowe, na których przeciwnicy nie powinni byli zyskać.
Nie można zapominać o najważniejszych zawodnikach tego spotkania. U ROX Tigers będzie to fenomenalnie grający KurO, który w ćwierćfinale przeciwko EDG zdobył łączne KDA wynoszące aż 8. Jego Aurelion Sol i Ryze potrafią przyprawić przeciwników o dreszcze. Gracz ten radzi sobie niesamowicie dobrze w obecnej mecie i śmiało można rzec, że przy małej pomocy Peanuta szybko staje się maszynką do zabijania przeciwników.
Co do oponentów, SK Telecom w dużej mierze wygrywa swoje potyczki dzięki Bangowi oraz Blankowi. Obaj zawodnicy radzą sobie perfekcyjnie na tegorocznych mistrzostwach. Bang w samych ćwierćfinałach uzyskał KDA 11, zadając przy tym największe obrażenia w swojej drużynie. Poza tym jak sami widzieliśmy, SKT stara się wdrażać Bengiego do gier, lecz większość z nich nie wychodzi tak jakby tego chcieli i do kolejnych potyczek wkracza Blank, który czuje się jak ryba w wodzie, grając takimi postaciami jak Olaf czy Elise.
SK Telecom T1 dwukrotnie pokonało ROX Tigers podczas letniego splitu LCK 2016. Obydwa mecze w formacie best of three zostały zwyciężone przez Fakera i jego kolegów wynikiem 2:0. Oczywiście można spierać się, że było to stosunkowo dawno temu i teraz nie ma to zbyt wielkiego znaczenia, lecz czy faktycznie uznawalibyśmy teraz ROX Tigers za #1 LCK gdyby KT Rolster nie pokonało SKT T1 w półfinale play-offów?
Samsung Galaxy vs H2k-Gaming
Przewidywany przez redakcję wynik: Samsung Galaxy 3:1 H2k-Gaming
[caption id="attachment_68452" align="aligncenter" width="600"] fot. Riot Games[/caption]
Samsung Galaxy okazało się czarnym koniem tego turnieju. Jeszcze przed rozpoczęciem się Worldsów nikt tak naprawdę nie patrzył zbyt poważnie na trzecią drużynę Korei Południowej. Oczy większości były zwrócone ku ROX oraz SKT. Teraz, gdy okazało się, że SSG jest potężną drużyną z ogromnymi zasobami umiejętności, wszyscy zaczynają dostrzegać w nich potencjalnych zwycięzców mistrzostw. Pokonanie Cloud9 było dla nich porównywalnie łatwe do zabrania niemowlakowi lizaka. C9 nie było w stanie zrobić absolutnie nic, aby zatrzymać Koreańczyków. Samsung Galaxy nie posiada również zbyt dużej liczby słabych punktów. Jednym z nich, który może przeważyć w pojedynku z H2k-Gaming, jest stosunkowo spokojne prowadzenie rozgrywki do okolic 15-20 minuty. Poza tym, Ambition może sobie nie poradzić z presją nakładaną na linie ze strony Jankosa w początkowych fazach potyczek.
H2k-Gaming dotarło do półfinału dzięki pokonaniu Albus NoX Luna w bardzo jednostronnym spotkaniu. H2k miało jedną z łatwiejszych grup, a także losowanie fazy pucharowej okazało się dla nich bardzo łaskawe. ANX nijak pasowało do najlepszej ósemki Worlds i wszyscy o tym doskonale wiedzieli. Gracze zapowiadają, że chcą udowodnić wszystkim, że nie doszli tak daleko przez przypadek. Teraz przed ostatnią drużyną w turnieju spoza Korei Południowej stoi najtrudniejsze dotychczas wyzwanie - Samsung Galaxy. H2k ma całkiem spore szanse na to, żeby przeszkodzić SSG w zwyciężeniu tego pojedynku. Zarówno Ryu jak i Odoamne są obecnie w niesamowitej formie, a to właśnie wokół nich zazwyczaj kręci się rozgrywka. Oprócz tego H2k gra bardzo szybko i już w pierwszych minutach spotkania zdobywa przewagę, aby później na jej podstawie kontrolować przebieg pojedynku. To oczywiście zasługa Jankosa i jego presji nakładanej na mapę we wczesnej fazie gry, która może okazać się kluczowa w starciu z Samsung Galaxy.
W przypadku Samsung Galaxy z pewnością musimy zwrócić uwagę na poczynania Ambitiona, który musi zdać sobie sprawę z tego, że jeśli odda inicjatywę Jankosowi w początkowym etapie gry, to równie dobrze może zacząć obwiniać się za przegraną swojej formacji. Warto również śledzić Rulera i jego kompana z dolnej alei. Ta dwójka zdecydowanie wyróżnia się, pokazując niesamowite umiejętności. KDA CoreJJa w ćwierćfinale wyniosło aż 38, a jego kolegi 8,5.
W tym meczu zobaczymy czego tak naprawdę jest warte duo VandeR - Forg1ven. Grecki marksman jest obecnie wychwalany przez większość fanów League of Legends. Gracz ten posiada ogromny talent i do tej pory sprawuje się świetnie u boku VandeRa. KDA Forg1vena w ćwierćfinałowym spotkaniu wyniosło 17. Duża w tym zasługa naszego rodaka Oskara Bogdana, który, grając Zyrą ogrywał przeciwników pod każdym względem. W przypadku H2k-Gaming nie ma chyba gracza, który nie byłby warty uwagi. Ryu i Odoamne z pewnością będą kontynuować swoją świetną passę, a Jankos będzie musiał zaskoczyć Koreańczyków swoimi zagrywkami z wczesnej fazy gry.
Harmonogram półfinałów Worlds 2016
Sobota, 22 października:
- 00:00 – SK Telecom T1 vs ROX Tigers
Niedziela, 23 października:
- 00:00 – Samsung Galaxy vs H2k-Gaming