Zakończył się drugi dzień fazy grupowej WCS Global Playoffs. Z mistrzostwami świata pożegnało się kolejnych dwóch zawodników. Zgodnie z oczekiwaniami z grupy C odpadł viOLet, który sam nie wierzył w swój sukces, zaś z grupy D wyeliminowany został jeden z głównych faworytów turnieju, Solar. Reprezentant Samsung Galaxy przegrał zarówno z Mikołajem "Elazerem" Ogonowskim, jak i Arturem "Nerchio" Blochem, którzy w sobotę i niedzielę będą kontynuować walkę o tytuł i nagrodę główną w wysokości 200 000 dolarów.
Drugi dzień rozgrywek zaczął się od wyjątkowo jednostronnych meczów w grupie C. Najpierw ShoWTimE niespodziewanie gładko pokonał Deara, a chwilę później ByuN zniszczył viOLeta. Prawdziwe emocje zaczęły się dopiero w grupie D, którą zainaugurowali Nerchio i TY. Polak został zupełnie zdeklasowany na pierwszej mapie, co nie wróżyło dobrze na przyszłość. W pierwszej części drugiej gry wydawało się, że reprezentant EURONICS Gaming nie ma większych szans na zwycięstwo, jednak dzięki kilku skutecznym kontratakom zdołał wyhamować silną armię Terrana zanim ten zdołał zadać ostateczny cios. Nerchio po emocjonującym comebacku wyrównał na 1:1, a wynik spotkania zależał od starcia na mapie Galactic Process. Przez większość czasu obaj zawodnicy szli łeb w łeb, ale szalę zwycięstwa przechyliła lepsza ekonomia Terrana. Nerchio przegrał pierwszy mecz, jednak w wywiadzie pomeczowym TY przyznał, że musiał stoczyć bardzo trudny pojedynek.
Zdecydowanie lżejszy był pierwszy mecz Elazera. Na najmniejszej mapie w puli, Dasan Station, Solar zdecydował się na ciągłą agresję z Zerglingami i Queenami, na co Elazer odpowiedział identyczną kompozycją. Przez kilka minut trwała bitwa przypominająca przeciąganie liny i to Polak wykazał się lepszą kontrolą. Druga gra mogłaby się zakończyć równie pewnym zwycięstwem reprezentanta True eSport, jednak ten popełnił kardynalny błąd i stracił niemal całe wojsko bez zadania jakichkolwiek obrażeń. Okazało się, że była to tylko jednorazowa wpadka, gdyż na trzeciej mapie Elazer po raz kolejny zdeklasował swojego przeciwnika.
Ostatni mecz wieczoru decydował o tym, kto jako pierwszy odpadnie z grupy D. Nerchio pewnie rozpoczął spotkanie od zwycięstwa na King Sejong Station i choć oddał Koreańczykowi drugą partię, to kilkanaście minut później ustanowił wynik na 2:1, głównie dzięki decyzji o zajęciu złotej ekspansji i lepszej kontroli wojska. Polak długo zwlekał z zadaniem ostatecznego ciosu, gdyż nie chciał podejmować niepotrzebnego ryzyka.
Trzeciego dnia WCS Global Playoffs odbędą się mecze zwycięzców wszystkich czterech grup.
Harmonogram spotkań:
- 17:30 – Dark vs. Stats (grupa A)
- 18:30 – Neeb vs. Zest (grupa B)
- 19:30 – ShoWTimE vs. ByuN (grupa C)
- 20:30 – TY vs. Elazer (grupa D)
Zwycięzcy powyższych spotkań awansują do ćwierćfinałów WCS Global Finals, które odbędą się na głównej scenie targów BlizzCon. Przegrani w niedzielę zagrają o drugie miejsca w swoich grupach. Bez względu na nadchodzące wyniki, na BlizzConie wystąpi przynajmniej jeden Polak. Jeśli Elazer wygra w sobotę pojedynek z TY (przed którym czuje się pewny zwycięstwa, gdyż trenował z MajOrem charakteryzującym się podobnym stylem gry), a następnie Nerchio weźmie rewanż za wcześniejszą porażkę z Koreańczykiem, to na BlizzConie zobaczymy aż dwóch rodaków. Jeśli jednak Elazer przegra w meczu o pierwsze miejsce grupy D, to będzie musiał stoczyć bratobójczy pojedynek o awans.