Jak do tej pory, po zalogowaniu się do usługi Battle.net, status każdego z graczy był widoczny dla wszystkich jego znajomych. Nie było możliwości ukrycia się przed wścibskimi spojrzeniami niepożądanych osób. Niedługo jednak sytuacja ta ma odejść do lamusa.
Jeśli wierzyć słowom Jeffa Kaplana, wiceprezydenta Blizzarda, w najbliższym czasie flagowa platforma amerykańskiego giganta wprowadzi możliwość ukrycia swojego statusu, czyli stania się po prostu niewidocznym. Funkcję taką znaleźć można we wszystkich wiodących komunikatorach, a także wśród konkurencji.
W informacji tej tkwi jednak jeden haczyk - tak naprawdę nie wiemy kiedy dokładnie będziemy mogli na Battle.necie udawać, że nas nie ma, mimo że faktycznie będziemy zagrywać się w ulubione tytuły. Powód takiego obrotu spraw jest bardzo prozaicznych - z usługi korzystają wszystkie produkcje Blizzarda, toteż przed wprowadzeniem tej funkcji, trzeba będzie wszystkie je odpowiednio przystosować.