Jeden z najwybitniejszych e-sportowców w historii, Lee "Jaedong" Jae Dong, oficjalnie ogłasza koniec kariery. Choć Koreańczyk od ponad roku był zupełnie nieobecny na scenie, dopiero dziś pożegnała się z nim jego drużyna, Evil Geniuses. Legendarny Zerg nie wyjawił swoich planów na przyszłość. Niewiele wskazuje też na to, by miał wrócić do gry w Brood War, na co zdecydował się m.in. jego arcyrywal, Flash.
Jaedong dołączył do EG niemal cztery lata temu. Sensacyjny transfer sprawił, że jego kariera na nowo odżyła. Na początku okresu przejściowego nie radził sobie najlepiej w SC2, jednak dzięki licznym wyjazdom zagranicznym zaczął odnosić coraz to większe sukcesy. W 2013 roku aż pięciokrotnie sięgał po srebrny medal na dużych, międzynarodowych turniejach, w tym także zdobył tytuł wicemistrza świata. Rok 2014 także mógł zaliczyć do pracowitych. Zdołał utrzymać dość równą formę, jednak już na początku następnego sezonu rozpoczął się kryzys kariery Jaedonga. Koreańczyk wystąpił wtedy w zaledwie pięciu turniejach, po czym zupełnie zniknął ze sceny. Przeszedł w stan nieaktywności bez jakiejkolwiek zapowiedzi, a wielu zastanawiało się, czy w ogóle jeszcze współpracuje z Evil Geniuses, który już wtedy tracił zainteresowanie dyscyplinami innymi niż Dota 2.
Koreańczyk po raz ostatni przywdzieje uniform EG podczas nadchodzących targów BlizzCon. Nieznana jest jeszcze jego rola podczas tego wydarzenia, jednak można przypuszczać, że weźmie udział w specjalnym meczu pokazowym.