Rozgrywki w ramach MODECOM Legia eSports Cup trwają w najlepsze. Tym razem porozmawialiśmy z reprezentantem West Ham United, Seanem "Dragonnem" Allenem.
W ostatnim czasie coraz więcej profesjonalnych klubów piłkarskich angażuje się w e-sport. Barwy West Ham reprezentujesz od maja tego roku. Jakie są twoje ogólne odczucia dotyczące wzrastającej popularności sceny e-sportowej wśród największych europejskich klubów?
To niesamowite uczucie. Jeśli cofnęlibyśmy się w czasie o pięć lat, to żaden z nas nie wpadłby na to, że kluby piłkarskie będą wkraczały w świat e-sportu. Teraz jest nas dziesięciu i każdy z nas reprezentuje inny zespół. Scena rozrasta się w niesamowitym tempie.
Turniej na którym właśnie się znajdujemy to właśnie jeden z naocznych dowodów twojej tezy. Jak podoba ci się wydarzenie na stadionie Legii?
Trzeba przyznać, że kandydatów do zwycięstwa jest wielu - paru moich przeciwników prezentuje naprawdę wysoki poziom. Jestem niezwykle podekscytowany, że mogę być właśnie w tym miejscu i brać udział w rozgrywkach.
Jak wyobrażasz sobie przyszłość sceny FIFY? Czy sądzisz, że w najbliższych miesiącach doczekamy się kolejnych, równie ciekawych wydarzeń?
Wydaje mi się, że w niedalekiej przyszłości nasza scena będzie się intensywnie rozrastać. Już teraz mamy przecież dwa kluby z Premier League, parę drużyn z Francji, Niemiec, Hiszpanii. Jest też oczywiście Legia. Będzie tylko lepiej!
Na koniec chciałbym cię zapytać również o plany dotyczące twojej kariery. Masz przed sobą jakiś konkretny cel, który chciałbyś osiągnąć?
Dwukrotnie w mojej karierze byłem o krok od zdobycia Mistrzostwa Świata. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie dopnę swego i stanę na najwyższym stopniu podium.