Za nami Demacia Cup - turniej, w którym o milion yuanów walczyły najlepsze drużyny z chińskiej sceny League of Legends. Zwyciężyli gracze EDward Gaming - w finale pokonali I May 3:0.
EDward Gaming 3:0 I May
Pierwsze spotkanie serii było nieustanną walką między obiema formacjami. Szala przewagi przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Pierwsza wieża, pierwsze zabójstwo, pierwszy inhibitor oraz Baron powędrowały w ręce I May, jednak to nie wystarczyło, aby sięgnąć po zwycięstwo. Kradzież Barona ze strony Clearlove'a pozwoliła złapać oddech zawodnikom EDG. Chociaż w czterdziestej drugiej minucie I May miało na koncie już dwa inhibitory, to trzy minuty później dało się unicestwić na środkowej alei i pierwsze zwycięstwo po trzech kwadransach zapewnił sobie EDward Gaming.
Na pochwałę w drugim spotkaniu zasługuje zwłaszcza Clearlove, który swoimi częstymi gankami zapewnił sobie oraz swoim kompanom przewagę we wczesnej fazie gry. W dwudziestej drugiej minucie EDG miało już dziesięć tysięcy złota przewagi. Chociaż przed upływem pół godziny gry zaczęli popełniać dziecinnie proste błędy, to ostatecznie sięgnęli po wygraną pięć minut później.
Przed trzecim spotkaniem I May zdecydowało się na roszadę. W miejsce Mitty'ego wszedł Avoidless. Zmiana ta nie wyszła na dobre graczom I May - Avoidless nie wziął udziału w żadnym z pięciu zabójstw jego ekipy do dwudziestej piątej minuty. Co gorsza, przegrywał również w zabitych creepach. W czterdziestej minucie w ręce I May trafił Baron, jednak z jego wzmocnieniem Road i spółka zdobyli jedynie dwie wieże. Siedem minut później wzmocnienie bestii zgarnęli gracze EDG. To pozwoliło im zdobyć pierwszy inhibitor. W pięćdziesiątej drugiej minucie rozpoczęli finalny szturm na bazę rywali i przypieczętowali zwycięstwo w Demacia Cup 2016.
- EDward Gaming
- I May
- Snake eSports, Royal Never Give Up