Po jednym z najgorszych sezonów Fnatic w przeciągu ostatnich trzech lat, organizacja w kwestii odbudowania swojego składu League of Legends zdecydowała się na powrót do przeszłości. Menadżer Finlay "Quaye" Stewart wyraźnie zaznaczył, iż chce, aby jego formacja składała się wyłącznie z europejskich zawodników, którzy zostaną wierni organizacji na dłużej niż rok.

Przez ostatnie sezony we Fnatic widywaliśmy przynajmniej jednego gracza sprowadzonego z Korei Południowej. Mimo, iż w poprzednim sezonie Huni oraz Reignover okazali się strzałem w dziesiątkę, to w tym roku widzieliśmy wyraźnie, że Gamsu i Spirit nie spisywali się aż tak dobrze jak ich poprzednicy. Po zajęciu 5-6. miejsca na play-offach letniego splitu LCS EU oraz braku kwalifikacji na Worldsy poprzez Regional Qualifiers większość składu odeszła z szeregów Fnatic.

Teraz organizacja zdecydowała się na odważny ruch. Odbudowanie drużyny wokół Rekklesa i Febivena głównie z młodych europejskich talentów może okazać się bardzo trudne. Nie wiadomo jednak nic o tym, kto może dołączyć do tej dwójki. Wiemy również, że Fnatic prowadziło swego rodzaju szkolenia w gaming housie w Niemczech, w których brał udział Polak - Eryk "HosaN" Wilczyński.