Firmy ROCCAT prawdopodobnie żadnemu fanowi sportów elektronicznych przedstawiać nie trzeba. Ta jest świetnie promowana między innymi przez w większości polski skład League of Legends występujący w europejskiej edycji LCS. Wspomniana marka dostarczyła nam do testów gamingową klawiaturę mechaniczną ROCCAT Ryos TKL Pro, w której mamy do czynienia z brązowymi przełącznikami.

Klawiatura ROCCAT Ryos TKL Pro opakowana jest w dwa kartony. Pierwszy jest dość cienki i znajdują się na nim wszystkie informacje o produkcie. Z kolei drugi jest zdecydowanie grubszy, dzięki czemu możemy być pewni, że podczas transportu klawiatura nie uszkodzi się. Klawisze zabezpieczone są specjalną plastikową nakładką. W zestawie oprócz klawiatury znajdujemy wyłącznie instrukcję obsługi i broszurę dotyczącą gwarancji.

Specyfikacja techniczna

  • konstrukcja mechaniczna,
  • przełączniki Cherry MX Brown,
  • skok maksymalny – 4 mm, do aktywacji – 2 mm,
  • siła nacisku – 45 g,
  • podświetlenie w kolorze niebieskim,
  • funkcja Easy Shift [+],
  • taktowanie USB – 1000 Hz,
  • przewód w oplocie,
  • podpórka pod nadgarstki.

Dostarczony do testów produkt wyróżnia się na tle swoich rynkowych rywali dwiema rzeczami. Pierwszy element to "TKL", które znajdziemy w nazwie tej. Rozwinięcie tego skrótu brzmi dokładnie ten key less. Oznacza to, że w ROCCAT Ryos TKL Pro nie znajdziemy dodatkowej, bocznej klawiatury numerycznej. Sprawia to, że klawiatura jest krótsza od standardowej. To powinno przypaść do gustu przede wszystkim osobom, które mają niewiele miejsca na swoim biurku, a chciałyby dysponować klawiaturą mechaniczną. Druga ważna sprawa to zintegrowana podpórka pod nadgarstki. Nie możemy jej odczepić, co niektórym może przeszkadzać. Sam stwierdzam jednak, że podpórka świetnie sprawdzała się przy dłuższych sesjach z ulubioną grą czy podczas kilkugodzinnej pracy.



Na jakość wykonania ROCCAT Ryos TKL Pro trudno narzekać. Poszczególne elementy tej klawiatury są doskonale dopasowane. Nie ma mowy o żadnych odkształceniach czy innych wadach lub skazach. Produkt ten został stworzony z dbałością o niemalże każdy szczegół.

Producent w tej klawiaturze, podobnie jak i w poprzednich, zastosował system kanalików pozwalający wyprowadzić kabel w siedmiu różnych miejscach. Sprawdza się on bezbłędnie w przypadku, gdy nie mamy rozłożonych dodatkowych, tylnych podnóżek. Kiedy jednak zdecydowałem się na ich rozłożenie to kilka razy zdarzyło się, że kabel wypadł z kanalików. Rozwiązaniem tego problemu byłyby zabezpieczenia przed wypadaniem przewodu. Być może w kolejnej klawiaturze producent zdecyduje się na ich zastosowanie.

Powyżej omawianej wcześniej podpórki na nadgarstki znaleźć możemy trzy programowalne klawisze oznaczone jako T1, T2 oraz T3. Domyślnie służą one do przełączania się między kolejnymi profilami. To ułatwia zmianę ustawień klawiatury, gdyż nie musimy minimalizować jakiegoś programu lub gry, by dostać się do oprogramowania. Niemniej jednak, wszystkie trzy klawisze możemy przeprogramować tak, by ich działanie było dostosowane do naszych potrzeb.

Zdecydowanie najważniejszym elementem tej klawiatury jest zastosowanie mechanicznych przełączników Cherry MX Brown. Siła, jaką trzeba przyłożyć, aby zarejestrowany został znak wynosi 45 g. Przy takiej sile aktywujemy klawisz. Aktywacja następuje 2 mm od pozycji wyjściowej. Jednak by wcisnąć klawisz do oporu, musimy włożyć nieco więcej siły. Wówczas klawisz zagłębia się na 4 mm. Oznacza to, że działanie Cherry MX Brown jest stopniowe. Możemy wciskać lekko lub silniej, a klawisz i tak zostanie aktywowany. Podczas wciskania da wyczuć się moment pierwszej aktywacji klawisza, która następuje przy wciśnięciu na 2 mm.

Trudno jednoznacznie stwierdzić czy klawiatury mechaniczne są lepsze od standardowych produktów. Charakteryzują się one dość wysokim profilem. Jest on zdecydowanie wyższy od klawiatur, które są chociażby w laptopach. Mechaniczne klawiatury są także głośniejsze od standardowych. Wygoda pracowania na mechanicznych przełącznikach to kwestia osobista. Sam miałem do czynienia z kilkom klawiaturami tego typu i nie miałem najmniejszego problemu z dostosowaniem się do ich działania. Po pewnym czasie pracowało mi się na takiej klawiaturze lepiej niż na produkcie o niskim profilu klawiszy. Pisanie czy granie na klawiaturze mechanicznej wydawało się wygodniejsze i mniej męczące dla palców.


Ogromną zaletą klawiatury ROCCAT Ryos TKL Pro jest ledowe podświetlenie. W jej przypadku mamy do czynienia z podświetleniem w kolorze niebieskim. Każdy klawisz ma osobną diodę typu LED. Dodatkowo możemy wybrać między kilkoma poziomami jasności podświetlenia. To daje nam niemalże nieograniczone możliwości edytowania podświetlenia.

By dostosować klawiaturę do swoich indywidualnych potrzeb musimy użyć specjalnego oprogramowania. Dzięki niemu możemy ustawić odpowiednią jasność podświetlenia, zablokować klawisz Windows czy zaprogramować odpowiednie klawisze. Wybrane przez nas ustawienia mamy możliwość zapisać w jednym z pięciu profili, a potem przełączać się między nimi używając przycisków funkcyjnych znajdujących się nad podkładką pod nadgarstki.



Klawiatura ROCCAT Ryos TKL Pro to produkt zdecydowanie godny uwagi. Wysoka jakość wykonania, mechaniczne przełączniki Cherry MX Brown i podświetlenie są zaletami tego urządzenia. Odstraszać może jedynie cena, bowiem klawiaturę ROCCAT Ryos TKL Pro musimy zapłacić około 600 złotych.