Na rodzimym rynku firma Turtle Beach nie jest zbyt popularna. Została ona założona w 1975 roku w Stanach Zjednoczonych i aktualnie zajmuje się między innymi produkcją zestawów słuchawkowych. Do cybersport.pl słuchawki Turtle Beach Recon 320 dostarczyła firma ABC Data. Te charakteryzują się dźwiękiem w systemie Dolby 7.1 Surround i dość ciekawym, przyciągającym uwagę designem.
Słuchawki ukryte są w obrandowanym opakowaniu, w którym są odpowiednio zabezpieczone, by podczas transportu nie poruszały się. Oprócz samych słuchawek w środku znajdziemy także kilka innych niezbędnych akcesoriów. Wśród nich są dwa kable umożliwiające podpięcie headsetu do komputera lub smartfona, mikrofon oraz instrukcja obsługi.
Specyfikacja techniczna słuchawek Recon 320:
- głośniki: Neodymowe, z membranami 50 mm
- regulacja głośności na kablu
- łączność: USB/MiniJack
- kable o długości 1,9 m i 1,2 m
- odłączany mikrofon
Wysoki komfort użytkowania
W budowie Turtle Beach Recon 320 nie ma nic szczególnego. Muszę przyznać, że słuchawki zostały wykonane z solidnych, wytrzymałych materiałów, które powinny zapewnić im odpowiednio długą żywotność. Designerzy zdecydowali się na użycie dwóch kolorów - czarnego oraz czerwonego. To sprawdzone zestawienie, które doskonale wygląda i w tym przypadku. Pierwsza z wymienionych barw została wykorzystana na elementach z tworzywa sztucznego, zaś druga - na materiałowych zabezpieczeniach gąbek oraz brandingach na zewnętrznej części muszli. Logo producenta znalazło się także w ich wnętrzu oraz na pałąku okalającym głowę.
Słuchawki bez trudu dostosowałem do własnych potrzeb. Producent zadbał o to, by użytkownik korzystał z Recon 320 w jak najbardziej komfortowych warunkach. Headset dostosować możemy do rozmiaru swojej głowy wysuwając obie muszle niezależnie. Ponadto automatycznie dopasowują się do kształtu naszej głowy przez odpowiednie nachylenie muszli lub ich obrócenie.Jak każdemu amatorowi wirtualnej rozrywki, tak i mi zdarzają się dłuższe sesje z ulubioną grą przed komputerem. Słuchawki Recon 320 podczas ów sesji były towarzyszem, o jakim wielu może jedynie pomarzyć. Żadnego dyskomfortu, żadnego bólu, czy otarć. Bardzo miękkie materiałowe wykończenie gąbek wokół uszu i na górnej części głowy sprawdzało się wręcz wyśmienicie. Nie było także mowy o nadmiernym uciskaniu, co w przypadku niektórych gamingowych słuchawek się zdarza.
Zarówno przewód, którym łączymy słuchawki z komputerem, jak i mikrofon możemy odpiąć od słuchawek. To ułatwić nam może ewentualny transport. Kable, które znajdziemy w zestawie mogłyby być nieco dłuższe. Przynajmniej ten, który ma końcówkę USB i służy po to, by łączyć słuchawki z komputerem. Drugi został stworzony z myślą o smartfonach, czy tabletach, więc jego długość można uznać za wystarczającą.
Ważnym elementem obu wspomnianych w poprzednim akapicie przewodów są piloty, które na nich znajdziemy. Pilot na kablu z końcówką USB pozwala nam na sterowanie poziomem głośności oraz włączeniem lub wyłączeniem mikrofonu. Z kolei na kontrolerze na kablu do urządzeń mobilnych znalazło się miejsce dla jednego przycisku. Za jego pomocą możemy jednak zarówno odbierać połączenia, rozłączać się, jak i zatrzymywać muzykę w odtwarzaczu naszego smartfona lub zmieniać piosenkę na kolejną.
Dźwięk serwowany przez Recon 320
Do słuchawek od Turtle Beach podchodziłem z pewnym dystansem. Przed rozpoczęciem ich użytkowania postanowiłem nie czytać opinii i recenzji na ich temat, a jedynie zaznajomić się z opisem produktu. Ten napawał mnie pewnym optymizmem. W końcu do kogo nie przemówiłby dźwięk 7.1 oferowany przez gamingowe słuchawki?
Muszę przyznać, że od początku byłem pozytywnie zaskoczony tym, jak grają słuchawki Recon 320. W grach radzą sobie znakomicie. Zarówno przy tytułach typowo e-sportowych, jak chociażby Counter-Strike: Global Offensive, jak i w przypadku casualowych gier pokroju FarCry 4, Battlefield bądź Assassin's Creed IV. Sprzęt od Turtle Beach niejednokrotnie ułatwiał mi w gąszczu innych dźwięków wyłapać kroki zbliżającego się rywala. Rozwiązanie 7.1 w przypadku tych słuchawek sprawdza się naprawdę dobrze.
Jako, że często zdarza mi się oglądać filmy i słuchać muzyki, to nie mogłem nie przetestować recenzowanych słuchawek także w tych kategoriach. Headset Recon 320 dysponuje naprawdę świetnym bassem. Pod tym względem nie można mieć do niego żadnych zastrzeżeń. Słuchawki nie mają problemów z wydobywaniem wszystkiego co najlepsze z wysokich tonów. Nieco gorzej jest z niskimi. Tym czasami brakowało jakby mocy.
Mikrofon w Recon 320
Kilka słów należy poświęcić także mikrofonowi słuchawek Recon 320. Zaletą jest to, że można go wypiąć. Producent nie pomyślał jednak o tym, by stworzyć specjalną zaślepkę na powstałą w wyniku odpięcia pałąka dziurę.
![]() |
![]() |
![]() |
Trudno doszukiwać się minusów w urządzeniu do nagrywania dźwięków. Przy testach okazało się, że dźwięk zbierany jest poprawnie i nie występują żadne zakłócenia. Mikrofon nie przetwarza naszego głosu na głos robota. Koledzy z drużyny podczas rywalizacji na wirtualnych arenach zdecydowanie nie powinni mieć problemu ze zrozumieniem przekazywanych przez nas komunikatów.
Podsumowanie
Słuchawki Turtle Beach Recon 320 pozytywnie mnie zaskoczyły. Choć nie znałem wcześniej tego producenta, to tym modelem przekonał mnie do tego, by sprawdzić inne produkty z jego stajni. Jeśli oferują równie dobry dźwięk i jakość wykonania, jak ten, to naprawdę warto po nie sięgnąć. Słuchawki Turtle Beach Recon 320 dostępne są za około 250 zł.