Wczoraj Gambit, dziś North – po raz drugi Virtus.pro nie było w stanie postawić kropki nad i oraz zagwarantować sobie awansu do fazy pucharowej PGL Major Kraków. Przed zespołem znad Wisły jeszcze tylko jedna szansa, a w 5. rundzie czekają już tacy rywale, jak G2 Esports czy też Cloud9.
- North 16:14 Virtus.pro – Mirage
Obie formacje przeznaczyły kilka pierwszych rund na wzajemnie wybadanie się. Dopiero później stale powiększającą się przewagę zaczęło zyskiwać Virtus.pro. Polska formacja w szczytowym momencie zdobyła aż pięć punktów z rzędu i była na najlepszej drodze do uzyskania przed przerwą bardzo korzystnego rezultatu. Na jej nieszczęście swoje momenty miało również North. Duńczycy nie mieli bynajmniej zamiaru biernie przyglądać się poczynaniom przeciwników i sami chcieli przechylić szalę na swoją stronę. Jednakże dzięki fantastycznej grze Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego tuż przed zmianą stron to Virtusi mogli cieszyć się z wynoszącego trzy oczka prowadzenia.
Niestety druga pistoletówka padła łupem ekipy dowodzonej przez Mathiasa "MSLa" Lauridsena, przez co już po chwili byliśmy świadkami remisu, a całe spotkanie zaczęło się od początku. Niemniej Skandynawowie na tym nie poprzestali, w pełni wykorzystując gorszy fragment gry w wykonaniu Polaków. Dopiero clutch 1v2, który w fantastycznym stylu grał Filip "NEO" Kubski dał jego kolegom nowe siły do walki. Niemniej pewne rezerwy zachowane mieli również gracze North i to oni, chociaż było o krok od dogrywki, ostatecznie wygrali 16:14
Już za kilkanaście minut rozpocznie się mecz 4. rundy, w którym SK Gaming zmierzy się z Immortals. Anglojęzyczną transmisję z tego, a także kolejnych spotkań znajdziemy na oficjalnym kanale PGL na Twitchu. Z kolei pojedynki wraz z komentarzem Piotra "izaka" Skowyrskiego obejrzeć będzie można pod tym adresem. Po więcej informacji na temat PGL Major Kraków 2017 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.