Wygląda na to, że krótkotrwały eksperyment pod nazwą "międzynarodowy skład", na który jakiś czas temu zdecydowali się włodarze Epsilon eSports, faktycznie dobiega końca. Wszystko dlatego, że z drużyną pożegnał się kolejny już w ostatnim czasie zawodnik.

Zaczęło się od Fredrika "freddieba" Buö, który zdecydował się kontynuować swoją karierę w GODSENT. Potem padło na Owena "smooyę" Butterfielda i André "BARBARRa" Möllera – ten pierwszy został przesunięty na ławkę rezerwowych, drugi natomiast odszedł definitywnie. Teraz z kolei padło na Lasse'a "maeVe'a" Lofta Elgaarda, który także więcej już w barwach Epsilon nie zagra.

Duńczyk trafił do zespołu w połowie czerwca tego roku, występując wcześniej m.in. w Tricked Esport. Wraz z ekipą wystąpił tylko na jednym lanie, ale za to zwycięskim. Przypomnijmy, że na początku września Epsilon z maeVem w składzie sięgnęła po triumf w 1. sezonie Gfinity Elite Series.

Obecnie w organizacji pozostało już tylko dwóch zakontraktowanych zawodników – wspomniany smooya oraz Cosmin-Mihai "COSMEEEN" Butuc. W związku z tym można domniemywać, że niedawne plotki, jakoby Epsilon planowało ponownie zwrócić się w stronę w pełni szwedzkiego składu, mogą być prawdą. Tym bardziej, że belgijscy włodarze zarejestrowali w ESEA kilku nowych graczy, w tym m.in. Davida „Jayzwalkingza” Kempnera.