Grupowy etap zamkniętych eliminacji do FCDB Cup 2017 już za nami. Niestety żadna z polskich ekip nie zapewniła sobie bezpośredniego awansu, ale obie zagrają za to w play-offach, gdzie nadal mają szansę wywalczyć sobie bilet do Mińska. W stawce pozostało także Seed Pawła "innocenta" Mocka.
Team Kinguin | vs | TEAM5 | ||
15:00 (BO3) | ||||
Przewidywany skład |
Przewidywany skład |
|||
Grzegorz "SZPERO" Dziamałek | Alex "Karus" Sağlamoğlu | |||
Michał "MICHU" Müller | Kevin "Kevve" Bohlin | |||
Mikołaj "mouz" Karolewski | Yacine "yzn" Laghmari | |||
Karol "rallen" Radowicz | Alex "PALM1" Palm | |||
Kacper "Kap3r" Słoma | Pontus "GAME" Perlborn |
Reprezentanci Teamu Kinguin mają czego żałować. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego byli o krok od zajęcia pierwszego miejsca w grupie B, które gwarantowałoby im już teraz udział w FCDB Cup. Na ich nieszczęście tyle samo punktów, co oni, zgromadziło WASD Sports. A jako że Estończycy kilkanaście dni temu ograli Polaków po dogrywce, to właśnie oni zakończyli zmagania na samym szczycie. Teraz na Kinguinów czeka TEAM5, czyli rywal z gatunku tych mniej wymagających. Dość powiedzieć, że szwedzka piątka w fazie grupowej wygrała zaledwie dwa mecze i do play-offów dostała się tylko dlatego, że jeszcze gorzej zaprezentowało się NOVA eSports. Jakby tego było mało, Alex "Karus" Sağlamoğlu i spółka już od pięciu spotkań czekają na wygraną, a w osiągnięciu upragnionego triumfu nie pomoże im raczej fakt, że dziś zmuszeni będą grać z aż dwoma zmiennikami.
Transmisja z meczu pomiędzy Teamem Kinguin a TEAM5 dostępna będzie na anglojęzycznym kanale StarLaddera na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem.
Seed | vs | PRIDE | ||
21:00 (BO3) | ||||
Przewidywany skład |
Przewidywany skład |
|||
Kevin "kRYSTAL" Amend | Piotr "morelz" Taterka | |||
Jesse "zehN" Linjala | Paweł "reatz" Jańczak | |||
Paweł "innocent" Mocek | Jacek "MINISE" Jeziak | |||
Denis "denis" Howell | Maciek "Luz" Bugaj | |||
Timo "Spiidi" Richter | Tomasz "ToM223" Richter |
Kilka godzin później zobaczymy w akcji aż sześciu Polaków! Wszystko dlatego, że naprzeciwko siebie staną PRIDE oraz Seed. Obie drużyny na przestrzeni grupowej rywalizacji uzbierały dziewięć punktów, które ulokowały ich w połowie stawki. Także dzisiejszy mecz powinien być dość wyrównany i trudno będzie wskazać konkretnego faworyta. Co ciekawe, ekipy te miały już okazję mierzyć się ze sobą kilka tygodni temu w ramach 26. sezonu ESEA Premier. Wówczas górą byli podopieczni Michała "mhla" Engela, którzy na Mirage'u zatriumfowali w stosunku 16:11. Niemniej tym razem na zawodników czeka pojedynek w formacie BO3, a jego zwycięzca spotka się w kolejnym etapie play-offów z triumfatorem wspomnianego wyżej starcia między Kinguin i TEAM5.
Transmisja z meczu pomiędzy Seed a PRIDE dostępna będzie na anglojęzycznym kanale StarLaddera na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem.