AGO Gaming nieco dłużej walczyło o awans, ale ostatecznie także pokonało swojego rywala i, podobnie jak Virtus.pro, awansowało do półfinału ESEA Premier Season 26. Polska formacja w ćwierćfinale okazała się lepsza od Teamu Singularity.
AGO Gaming | 2 : 1 | Team Singularity | ||
|
(ESEA Premier Season 26 - ćwierćfinał) |
|
||
13 | 7 | Mirage | 8 | 16 |
6 | 8 | |||
16 | 12 | Train | 3 | 6 |
4 | 3 | |||
16 | 10 | Cobblestone | 5 | 8 |
6 | 3 |
Mirage był mapą wybraną przez Szwedów, ale z przebiegu meczu absolutnie to nie wynikało. Polacy cały czas nie pozwalali odskoczyć swojemu przeciwnikowi, ale w końcówce to Skandynawska ekipa wyprowadziła kilka celnych ciosów, kończąc potyczkę zwycięstwem. Warunki na Trainie od początku do samego końca dyktowali z kolei zawodnicy AGO, dzięki czemu bez najmniejszego problemu wygrali. Wynik 16:6 sprawił, że mieliśmy remis w dużych punktach i ostatecznie wylądowaliśmy na Cobblestonie. Tam Mateusz "TOAO" Zawistowski i spółka zaczęli wybornie, bo od ośmiu wygranych z rzędu rund, jednak później do głosu doszło Singularity i na półmetku AGO miało tylko 5-rundową zaliczkę. Strat szwedzkiej drużynie nie udało się już odrobić, co sprawiło, że to Polacy mogli się cieszyć ze zwycięstwa w całym spotkaniu.
W środowy wieczór czeka nas zatem bardzo ciekawy pojedynek - AGO Gaming będzie walczyło z Virtus.pro o awans do wielkiego finału ESEA Premier Season 26. Potyczkę będziecie mogli obejrzeć w ESL.TV Polska.