Po bardzo słabym i naznaczonym licznymi roszadami personalnymi sezonie Immortals czekało na baraże o utrzymanie w ESL Pro League. Dziś już jednak wiemy, że latynoska formacja w nich nie wystartuje, gdyż jej włodarze postanowili wycofać się z udziału w rozgrywkach.

W opublikowanym przez siebie oświadczeniu właściciel "Nieśmiertelnych", Noah Wintson, stwierdził, że głównym powodem tak drastycznego kroku był, tu cytat, "brak stabilności składu wynikający z czynników będących poza kontrolą organizacji". I to nie może dziwić – wszak z ekipy, która jeszcze w lipcu tego roku dotarła do finału PGL Major, nie zostało już absolutnie nic. Najpierw odeszła skonfliktowana z zarządem trójka Vito "kNg" Giuseppe, Lucas "LUCAS1" Teles i Henrique "HEN1" Teles. Kilka tygodni później pożegnano się także z Ricardo "boltzem" Prass, który kontynuuje swoją karierę w SK Gaming, oraz Lucasem "steelem" Lopes, pozyskanym przez Team Liquid.

Zwłaszcza dwie ostatnie straty kompletnie rozbiły i tak zdziesiątkowany zespół, w którym na szybko próbowana łatać kolejne dziury. Doszło do tego, że zakontraktowano dwójkę graczy, Caio "zqk" Fonsecę i Lucasa "destiny'ego" Bullo, którzy od dłuższego czasu mają problem z uzyskaniem wizy uprawniającej ich do wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych. A to piętrzyło kolejne problemy. Teraz w kolejnych miesiącach zarząd Immortals będzie próbował znaleźć najsensowniejsze wyjście z tego impasu. Jak zapewniał Winston, wszyscy chcą, by decyzja była jak najbardziej przemyślana i uzasadniona.

Nie wiadomo jeszcze co wobec tego stanie się z drugim miejscem barażowym. ESL zdecydowało się zaproponować miejsce w ESL Pro League Season Relegation Ghost Gaming, które pierwotnie spadło z rozgrywek, zajmując w nich ostatnie miejsce. Jak na razie jednak ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta