Reprezentanci Team Kinguin zostali triumfatorami drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej. W wielkim finale rozgrywek podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego pokonali Venatores. Na konto mouza i spółki trafi 46 tysięcy złotych.
Venatores | 1 : 2 | Team Kinguin | ||
|
(Polska Liga Esportowa – wielki finał) |
|
||
16 | 10 | Cache | 5 | 9 |
6 | 4 | |||
10 | 5 | Cobblestone | 10 | 16 |
5 | 6 | |||
2 | 2 | Inferno | 13 | 16 |
0 | 3 |
Venatores przeważało już od samego początku starcia na Cache'u. stark i jego koledzy zaczęli od pięciopunktowej przewagi, i dzięki temu zapewnili sobie stabilizację niezbędną w dalszej części spotkania. Dzięki solidnej grze defensywnej wygrywali do przerwy aż 10:5. Krótko po zmianie stron Venatores powiększyło swoją przewagę. Kinguin próbowało nawiązać kontakt, jednak na to było już za późno. Pierwsza mapa finału zakończyła się wynikiem 16:9.
Druga mapa wyglądała zgoła odmiennie. Tym razem pierwsza część pojedynku należała do zawodników Kinguin, którzy na półmetku, grając po stronie terrorystów, wygrywali 10:5. Podopieczni Loorda odskoczyli jeszcze bardziej na samym początku drugiej połowy i ostatecznie zwyciężyli na Cobblestonie 16:10, tym samym wyrównując stan spotkania.
Reprezentanci Team Kinguin rozkręcali się z każdą kolejną mapą. Grając po stronie antyterrorystów na Inferno, udało im się zdobyć aż trzynaście rund. Druga odsłona była jedynie formalnością. Kinguin dokończyło dzieła zniszczenia i ostatecznie triumfowało w całych rozgrywkach.