Na dziś zaplanowane były dwa mecze barażowe europejskiej dywizji ESL Pro League. Wiemy już jednak, że jeden z nich się nie odbędzie. Wszystko przez fatalną aurę nad Stanami Zjednoczonymi, która uniemożliwiła przybycie na czas zawodnikom GODSENT.
O całej sytuacji za pośrednictwem mediów społecznościowych informował już wczoraj jeden z członków szwedzkiej ekipy, Simon "twist" Eliasson: – Po 5-6 godzinach jesteśmy ponownie w Niemczech, ponieważ z powodu kiepskiej pogody nasz samolot został zawrócony – wyjawił 23-latek. W tych okolicznościach stało się jasne, że piątka ze Skandynawii nie zdąży na czas i nie będzie w stanie stawić się na zaplanowany na godzinę 20:00 polskiego czasu mecz z eXtatus.
Wobec tego pojedynek z czesko-słowacką ekipą został przełożony na inny, nieokreślony jeszcze termin. Z kolei drugi mecz, w którym Natus Vincere stanie naprzeciwko Space Soldiers, będzie mieć miejsce zgodnie z wcześniej zaplanowanym harmonogramem. Jeśli zaś chodzi o pozostałe pojedynki, ich data nie jest jeszcze znana. Nie wiadomo też czy organizatorzy zdecydują się rozegrać je w ustalonej wcześniej formie lanowej, czy też losy miejsc w ESL Pro League rozstrzygną się offline.