Swatting to zjawisko, o którym głośno zrobiło się już kilka lat temu. Dla niezorientowanych – mówimy tutaj o zjawisku, które polega na tym, że jedna osoba zgłasza drugą na policję, informując o rzekomym popełnieniu przestępstwa. W efekcie do ofiary żartu przybywa oddział SWAT, który dopiero na miejscu orientuje się, że całość była tylko nieśmiesznym dowcipem.
Obecnie swatting traktowany jest w Stanach Zjednoczonych jak zwykłe przestępstwo, ale i tak nie odstrasza to co odważniejszych dowcipnisów. Ostatnio ofiarami tego typu procederu padło dwóch graczy amerykańskiej organizacji Mythic. Szczegóły nie są znane, ale organizacja postanowiła z tego powodu wystosować specjalny apel:
– Na dwóch naszych zawodników nasłano dzisiejszej nocy oddział SWAT. To nie jest żart i nikogo to nie bawi – poinformowali amerykańscy włodarze za pośrednictwem mediów społecznościowych. – W tym roku z powodu takich głupich akcji życie straciła już jedna osoba w Kansas. Przez takie coś ludzie znajdują się w niebezpiecznej i zupełnie niepotrzebnej sytuacji. Jednocześnie przez takie coś swój czas tracą służby ratunkowe – dodali na koniec.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu zrobiło się głośno, gdy z powodu przegranego zakładu jeden gracz Call of Duty WWII postanowił zemścić się na swoim pogromcy i wysłał do jego domu służby specjalne. Problem w tym, że podany przez "ofiarę żartu" adres był fałszywy i prowadził do zupełnie innej osoby, która ostatecznie została w wyniku zamieszania śmiertelnie postrzelona przez SWAT.