Najpierw AGO Gaming nie poszło w pierwszych otwartych kwalifikacjach do IEM Katowice 2018, a teraz polska formacja pożegnała się z zawodami, które mogły dać jej bezpośredni awans na turniej główny, który na przełomie lutego i marca odbędzie się w stolicy Górnego Śląska. Mateusz "TOATO" Zawistowski i jego koledzy w starciu o awans do play-offów Farmskins Championship #2 musieli uznać wyższość Teamu Spirit.
AGO Gaming | 1 : 2 | Team Spirit | ||
|
(Farmskins Championship #2) |
|
||
15 | 7 | Inferno | 8 | 19 |
8 | 7 | |||
16 | 10 | Cobblestone | 5 | 8 |
6 | 3 | |||
15 | 7 | Mirage | 8 | 19 |
8 | 7 |
Polakom wyraźnie brakowało mocy w końcówkach dwóch z trzech rozegranych map. Tak było na Inferno, od którego zaczął się wczorajszy pojedynek, a na którym po 30 rundach mieliśmy wynik 15:15. W dogrywce to rosyjsko-ukraińska ekipa dyktowała warunki, czego efektem było objęcie przez nią prowadzenia. Zupełnie inaczej wyglądała potyczka na Cobblestonie, gdzie praktycznie przez cały czas sytuację kontrolowali Polacy. Ich zwycięstwo 16:8 dało wynik 1:1 w "dużych punktach" i zmusiło obie strony do rozegrania trzeciej mapy. AGO i Spirit na koniec raz jeszcze zagwarantowały oglądającym ogromne emocje. I tym razem, po 30 potyczkach na Mirage'u nie została wyłoniona lepsza drużyna, więc niezbędna była dogrywka. Ta, podobnie jak na Inferno, nie zakończyła się jednak dobrym rezultatem dla Polaków i przegrali oni 15:19, a cały mecz 1:2.
Team Spirit to pierwszy uczestnik Farmskins Championship #2, który zapewnił sobie awans do play-offów tych właśnie zawodów, w których zagrają cztery zaproszone formacje oraz taka sama liczba zwycięzców poszczególnych grup.
AGO Gaming swojej szansy na awans do IEM Katowice 2018 będzie musiało upatrywać w dwuetapowych kwalifikacjach. By zagrać na zawodach, których pula nagród to aż 500 000 dolarów Polacy będą musieli przebrnąć przez drugi otwarty turniej kwalifikacyjny, a następnie uplasować się w najlepszej czwórce zamkniętego etapu.