W wywiadzie dla Unikrn, którego udzielił Ladislav "GuardiaN" Kovács, ze strony Słowaka padły dość odważne słowa. Zawodnik reprezentujący aktualnie barwy FaZe Clanu zapowiedział, że będzie to jego ostatnia drużyna w profesjonalnej karierze.

Kiedy podejmowałem decyzję dotyczącą przejścia do FaZe, dyskutowałem o tym z moją żoną. Ona była za przejściem do nowej drużyny – zaczął GuardiaN. – Wtedy powiedziałem jej, że FaZe będzie prawdopodobnie ostatnim zespołem w mojej karierze. Sporo gram w CS-a i właśnie dlatego chcę osiągnąć jak najwięcej zanim ogłoszę przejście na esportową emeryturę. Do tego czasu zamierzam dać z siebie wszystko.

GuardiaN nie należy zdecydowanie do zawodników najmłodszego pokolenia i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. – Starzeję się i nie chcę grać w nieskończoność. Wziąłem już ślub i prędzej czy później będziemy mieć dzieci. Nie chcę być graczem, który nie radzi sobie najlepiej i dodatkowo jako ojciec ominę najważniejsze chwile w życiu mojego dziecka.

Prędzej czy później to się stanie i FaZe będzie moim ostatnim zespołem – dodał raz jeszcze na koniec.

26-latek do FaZe Clanu przeszedł w sierpniu ubiegłego roku. Wcześniej przez niespełna cztery lata reprezentował barwy Natus Vincere, z którym początkowo szło mu całkiem nieźle, jednak z czasem wyniki stawały się coraz gorsze i coraz trudniej było o zadowalające wyniki na najważniejszych turniejach. Przenosiny do amerykańskiej organizacji pozwoliły odżyć Słowakowi i ten aktualnie jest jednym z najmocniejszych elementów FaZe.

Pełna wersja wywiadu dostępna jest tutaj.