Najpierw problemy wizowe sprawiły, że podopieczni 100 Thieves musieli wycofać się z udziału w ELEAGUE Major Boston 2018. Później przyszła afera, w którą zamieszany był Vito „kNg” Giuseppe, a w wyniku której usunięto go ze składu. Dziś amerykańska organizacja poinformowała natomiast o zakończeniu współpracy z dotychczasowym składem Counter-Strike: Global Offensive.
Trudno się dziwić włodarzom 100 Thieves, bo choć początkowo wszystko zapowiadało się naprawdę nieźle, to z czasem sytuacja stawała się coraz mniej kolorowa. Organizacja w zespół CS-a zainwestowała w połowie grudnia ubiegłego roku, a dzięki zatrudnieniu trzech byłych zawodników Immortals zapewniła sobie również miejsce na Majorze rozgrywanym w Atlancie i Bostonie. Mimo długich przygotowań, podopieczni 100T musieli wycofać się z zawodów ze względu na problemy wizowe.
Niedługo po zakończeniu wspomnianego turnieju pożegnano się natomiast kNg, który w social media (nie pierwszy raz) dał się sprowokować Duncanowi "Thorinowi" Shieldsowi i wdał się w niepotrzebną dyskusję, rzucając przy tym komentarzami nieprzystającymi profesjonalnemu zawodnikowi esportowemu.
Seria niefortunnych zdarzeń związanych z przygodą 100 Thieves na scenie CS:GO zakończyła się właśnie dziś. Organizacja poinformowała o wycofaniu się z inwestowania w zawodników CS-a. Co ciekawe. Brazylijczycy od czasu dołączenia do 100T nie rozegrali ani jednego oficjalnego spotkania. Do takiego miało dojść wczoraj, ale Latynosi wycofali się z zamkniętych kwalifikacji do IEM Katowice.