Zakończono pierwszy dzień zmagań w ramach historycznego turnieju IEM PyeongChang organizowanego przy wsparciu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W grze pozostała już tylko ósemka zawodników, którzy przez najbliższe dwie noce czasu polskiego będą rywalizować o 150 000 dolarów. Do ćwierćfinałów gładko awansował jedyny Polak w stawce, Mikołaj "Elazer" Ogonowski. Około 4:00 zmierzy się z utytułowanym Zestem o awans do półfinału mistrzostw.

Pierwszego dnia rozgrywek obyło się bez niespodzianek. W specjalnej, dogrywkowej rundzie przeznaczonej dla zawodników z Ameryki Północnej Scarlett pokonała Chama, a SpeCIal wygrał z PandaBearMe. Chwilę później rozpoczęła się właściwa część turnieju, a wszystkie mecze Ro16 okazały się jednostronne. Nie inaczej było w przypadku pojedynku Elazera z Tajwańczykiem Nice, który nie zdołał wygrać ani jednej mapy.

W pierwszym transmitowanym ćwierćfinale zmierzą się Elazer i Zest. Następnie zagrają Scarlett i Serral, Kelazhur i sOs oraz Bly i SpeCIal. Zwycięzcy tych pojedynków awansują do półfinałów, które zaplanowano na następny dzień. Zwycięzca zawodów otrzyma czek na 50 000 dolarów oraz tytuł mistrza pierwszego tego typu turnieju w historii esportu. Transmisja dostępna będzie na głównym, anglojęzycznym kanale, lub na polskim kanale ESL.TV z udziałem Michała "Zedda" Bogacza.