Trwające właśnie światowe finały WESG 2017 są pierwszą imprezą lanową, na której dane nam jest oglądać Team EnVyUs w nowym składzie. Przypomnijmy, że w pierwszych tygodniach tego roku wywodząca się z Francji formacja dokonała gruntownej przebudowy, w wyniku której wymieniona została aż dwójka zawodników.
Wówczas do ekipy trafili Fabien "kioShiMa" Fiey oraz Ali "hAdji" Haïnouss. Dla tego drugiego jest to zresztą pierwsza w karierze szansa na grę na najwyższym poziomie. Wcześniej 22-latek związany był z akademią EnVy, w barwach której występował przez ostatni rok. Co nieco na ten temat opowiedział zresztą w wywiadzie udzielonym serwisowi HLTV:
– Zawsze miałem motywację, by pójść wyżej, ale głównym celem było przede wszystkim zwyciężanie z moim zespołem – zapewnił Francuz. – Nie myślałem o dołączeniu do pierwszej drużyny, byłem naprawdę skupiony na EnVyUs Academy i dawaniu z siebie wszystkiego, byśmy mogli zajmować wyższe miejsca w rankingu HLTV itd. – wyznał.
W przeszłości Haïnouss grał pod banderą takich formacji, jak m.in. Platinium eSport oraz Vexed Gaming. Niemniej dopiero w EnVyUs spotkał się z naprawdę uznanymi zawodnikami, którzy od kilku tygodni są już jego kolegami z tego samego zespołu. Młody zawodnik nie kryje zresztą ekscytacji tym faktem:
– Oczywiście gra wśród takich zawodników to zaszczyt – przyznał hAdji. – Niektórzy z nich mają na swoim koncie już dwa triumfy na Majorach, mają nazwiska uznane na scenie Counter-Strike'a, dużo dokonali. Jestem naprawdę szczęśliwy z faktu, że gramy w jednej drużynie i że mogłem tu trafić. Zrobię wszystko, by zespół wygrywał kolejne spotkania oraz turnieje – dodał.
Na wszystkich esportowych forach wiele mówi się na temat różnicy pomiędzy czołowymi formacjami, a tymi występującymi na co dzień na nieco niższym poziomie. Teraz tę dysproporcję na swojej skórze odczuł sam 22-latek, który zauważa istotny rozdźwięk pomiędzy tzw. tierem pierwszym, a tierami niższymi.
– Największa różnica polega na tym, że w EnVyUs Academy grywałem na turniejach dla niższych tierów, dlatego też gracze, z którymi się mierzyliśmy nie byli tak dobrzy, jak ci z tieru pierwszego – potwierdził Haïnouss. – Na tym poziomie zawodnicy są o wiele lepsi, komunikacja stoi na wyższym poziomie itd. Tutaj wszystkim przytrafia się naprawdę niewiele błędów, podczas gdy na niższych tierach jest ich znacznie więcej. Niektórzy znajdują się w miejscach, w których nie powinni być, źle się ustawiają... W czołowych drużynach nikt czegoś takiego nie robi, miejsce mają tylko pojedyncze błędy. Wszyscy prezentują się naprawdę dobrze, dlatego też bardzo trudno jest występować na tym poziomie – zakończył.
Pełny zapis rozmowy z Alim "hAdjim" Haïnoussem w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.