Jarek "DeKay" Lewis znany jest z tego, że często dzieli się z nami różnymi plotkami i przeciekami dotyczącymi potencjalnych transferów. Tym razem amerykański dziennikarz opublikował jednak dość intrygującą informację na temat Tylera "Skadoodle'a" Lathama oraz Spencera "Hiko" Martina. Mianowicie, jeśli wierzyć tym informacjom, w 2015 roku dwójka Amerykanów miała być bliska przenosin do Europy.

Trzy lata temu Latham i Martin byli bezrobotni. Ten pierwszy dopiero co rozstał się z iBUYPOWER, drugi natomiast miał za sobą średnio udaną przygodę z Cloud9. Spotkali się obaj w miksowym GX, gdzie razem mieli szukać nowego pracodawcy, bardzo szybko jednak ich plany spaliły na panewce, gdy wybuchła afera związana z ustawianiem spotkań. Trzech pozostałych członków drużyny skończyło wówczas z banami, zaś Hiko i Skadoodle nie mieli zbyt wielu alternatyw. Do czasu.

Mniej więcej w podobnym okresie swoją współpracę z Ninjas in Pyjamas zakończył Mikail "Maikelele" Bill. Krótko po tym Szwed skontaktował się z Håvardem "rainem" Nygaardem, a potem do tej dwójki dołączył również Adil "ScreaM" Benrlitom. Mając nadal dwa wolne miejsca, Maikelele postanowił odezwać się do dwójki znanych mu Amerykanów, którzy mieli być przez niego namawiani do przenosin na Stary Kontynent. Jak podaje DeKay, Latham i Martin pozytywnie podeszli do tej propozycji i bardzo szybko wszystkie szczegóły miały zostać ustalone.

Z niewiadomych przyczyn ostatecznie do niczego nie doszło, zaś obaj zawodnicy pozostali za oceanem. Zamiast nich do składu formującego się wówczas Teamu Kinguin trafili Alexander "SKYTTEN" Carlsson i Ricardo "fox" Pacheco. Wobec niepowodzenia całej operacji Hiko zdecydował się kontynuować swoją karierę w Nihilum Gaming, zaś Skadoodle zawitał do Cloud9, z którym kilka miesięcy temu sięgnął po triumf na ELEAGUE Major Boston 2018.