Już ponad tydzień minął od momentu, gdy Richard "shox" Papillon został odsunięty od składu G2 Esports. Dotychczasowy lider francuskiej formacji został wówczas zastąpiony przez Oscara "mixwella" Cañellasa, który w najbliższym czasie będzie testowany.
Od samego początku wiadomym było, że shox wylądował na rezerwie, gdyż chciał przeprowadzić w drużynie naprawdę ogromne roszady. Ekipa 25-latka nie osiągała zadowalających wyników i tylko w tym upatrywał on nadziei na zmianę tego stanu rzeczy. Z punktem widzenia Papillona nie zgodzili się jednak pozostali jego koledzy, o czym zresztą sam zainteresowany opowiedział przy okazji podcastu, który miał dziś miejsce na oficjalnym kanale G2 na Twitchu:
– Zdecydowanie potrzebowaliśmy drastycznych zmian. kennyS i boddy to zawodnicy, którzy, gdy coś nie działa, nie są przyczyną problemów – wyjaśnił shox. – Chciałem dodać do składu Ex6TenZa, który zostałby nowym prowadzącym, oraz SmithZza. Pełniłby on rolę pierwszego riflera, a nie snajpera. To była moja propozycja. Ex6TenZ przystał na to w stu procentach, SmithZz również, kennyS nie miał z tym problemu, ale boddy nie chciał przeprowadzić tych zmian. Po prostu nie wierzył w ten projekt – dodał.
Co ciekawe, Francuz ujawnił, że w ostatnim czasie zespół trawiło wiele problemów wewnętrznych, związanych nie tylko z samą grą, ale także i tym co poza nią. Jednocześnie dotychczasowy IGL w żadnym stopniu nie zdejmował z siebie odpowiedzialności za osiągane rezultaty, zaznaczając, że były one również jego winą.
– Próbowałem zmienić nasze role i ustawienie, gdy zdałem sobie sprawę, że nie wykonujemy rzeczy we właściwy sposób – przyznał Papillon. – Czasami jednak próbowałem zmieniać rzeczy aż za bardzo, przez co gracze byli zagubieni. Może nie rozmawiałem z nimi dostatecznie dużo, by upewnić się, że są po mojej stronie. Nie mam zamiaru wskazywać nikogo palcem. Moim zdaniem ten skład do siebie nie pasował, dlatego też zmiana jednego gracza nie sprawi, że nagle wszystko pójdzie lepiej. Uważam, że nie posiadamy tej samej wizji gry, może zbyt wiele nas różni, ale w naszym zespole nie było zbyt wiele chemii – zakończył.
Po raz pierwszy G2 wystąpi na lanie bez shoxa już w połowie kwietnia i to na własnym terenie. Wtedy bowiem rozegrane zostaną zawody DreamHack Masters Marseille 2018, w których udział wezmą m.in. Cloud9, FaZe Clan oraz SK Gaming.