W Austin bez zaskoczenia – Space Soldiers triumfatorem zakończonego dziś w nocy drugiego przystanku serii DreamHack Open. Turecka formacja, mimo początkowych problemów natury logistycznej, zdołała przebrnąć przez wszystkie etapy zawodów, a w wielkim finale pokonała reprezentantów gospodarzy z Rogue.
Rogue | 1 : 2 | Space Soldiers | ||
|
(StarSeries i-League S5 – ćwierćfinał) |
|
||
8 | 4 | Mirage | 11 | 16 |
4 | 5 | |||
16 | 11 | Overpass | 4 | 5 |
5 | 1 | |||
2 | 2 | Inferno | 13 | 16 |
0 | 3 |
Już na pierwszej mapie tego pojedynku, Mirage'u, gracze znad Bosforu dobitnie zaprezentowali swoje ambicje. Podopieczni Canpolata "hardstyle'a" Yildirana grając po stronie broniącej tworzyli monolit nie do przejścia, który tylko czterokrotnie skapitulował pod naporem przeciwników. W pozostałych przypadkach to właśnie Turcy punktowali, dzięki czemu przed przerwą mogli się pochwalić prowadzeniem rzędu aż 11:4. Po chwili Rogue zgarnęło jednak pistoletówkę, co dało drużynie z Ameryki Północnej nadzieje na comeback. Spencer "Hiko" Martin wraz z kolegami odrobili nawet cztery oczka, ale to byłoby na tyke – kilka minut później Space Soldiers ponownie przejęło inicjatywę i ustaliło wynik meczu na 16:8.
Odpowiedź nadeszła szybko, bowiem gdy obie ekipy przeniosły się na wybranego przez Amerykanów Overpassa, to właśnie gospodarze stali się stroną dominującą. Rogue zaczęło tę odsłonę starcia od sześciu zdobytych z rzędu punktów i to po stronie atakującej! Później było zresztą równie dobrze, a Can "XANTARES" Dörtkardeş i spółka mogli się tylko bezradnie przyglądać jak ich przeciwnicy wychodzą na aż siedmiorundowe prowadzenie. Gdy drużyna Hiko także po raz drugi okazała się lepsza w strzelaniu z pistoletów, stało się jasne, że jest już po wszystkim. I było, bo bez większych ceregieli gracze Matthew "mCe'a" Elmore'a zakończyli spotkanie rezultatem 16:5.
O losach wygranej zadecydować miało więc Inferno, a sam pojedynek zapowiadał się pasjonująco. Niemniej każdy, kto liczył na wyrównane ostatnie starcie, musiał się srogo zawieść. Niedawna porażka mocno bowiem zabolała reprezentantów Space Soldiers, bo ci na decydującej mapie byli bezwzględni jak nigdy przedtem. Piątka znad Bosforu z ogromną łatwością forsowała bronione przez Rogue bombsite'y i nie miała litości – w pierwszej połowie Turcy aż ośmiokrotnie wygrywali nie dzięki wybuchowi bomby, tylko poprzez eliminację wszystkich oponentów. Przed przerwą XANTARES wraz z kolegami prowadzili więc aż 13:2, a tuż po niej nie pozwolili Amerykanom już na jakąkolwiek zdobycz i zatriumfowali ostatecznie miażdżącym 16:2
Dzięki zwycięstwu w wielkim finale Space Soldiers zgarnęło główną nagrodę w wysokości 50 tysięcy dolarów, natomiast Rogue zadowolić się musiało czekiem o wartości 20 tysięcy. Dokładny podział puli pieniężnej prezentuje się następująco:
1. | Space Soldiers | 50 000 $ |
2. | Rogue | 20 000 $ |
3-4. | Fragsters, Heroic | 10 000 $ |
5-6. | eUnited, OpTic Gaming | 3 000 $ |
7-8. | compLexity Gaming, Luminosity Gaming | 2 000 $ |