Trzynaście dni – tyle trwała przygoda Kamila "kamila" Kamińskiego z KPI Gaming. Polak dołączył do hiszpańskiej organizacji pod koniec maja, ale dziś potwierdził, że jego pobyt w niej dobiegł końca, a on sam stał się wolnym zawodnikiem.
22-latek to osoba znana fanom polskiej sceny. Można kojarzyć go z czasów gry w barwach PRIDE czy też Izako Boars. Ostatnio jednak postanowił spróbować swoich sił zagranicą, stąd też udział w 2. sezonie programu GAMERZ czy też próba stworzenia składu z legendarnym Jonatanem "Devilwalkiem" Lundbergiem. Kolejnym krokiem na ścieżce rozwoju miała być natomiast gra w KPI, ale bardzo szybko okazało się, że dla Kamińskiego nie ma tam miejsca.
– Cóż, krótki okres, w czasie którego grałem dla KPI, dobiegł końca – ogłosił kamil za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Szkoda, że zostałem usunięty z powodu wewnętrznych problemów, ale jednocześnie jestem szczęśliwy i zmotywowany, by osiągać jeszcze więcej oraz powrócić na właściwy tor, na jakim byłem w 2016 roku – dodał.
Mimo ostatnich niepowodzeń polski zawodnik nadal ma zamiar prowadzić swoją karierę poza granicami kraju i już teraz zapewnia, że jest otwarty na oferty z innych ekip ze Starego Kontynentu.