Półfinał DreamHack Open Summer 2018 jeszcze nie dla AGO Esports. W swoim drugim dzisiejszym meczu polska formacja została doszczętnie zmiażdżona przez The Imperial, które wcześniej nieoczekiwanie poradziło sobie także z North. Tym samym dzisiejsi rywale graczy Mikołaja "miniroxa" Michałkowa mogą być już pewni gry w play-offach, a AGO powalczy o to samo w jutrzejszym pojedynku BO3.

The Imperial 16 : 4 AGO Esports

(DH Summer – mecz wygranych grupy A)
16 12 Mirage 3 4
4 1

Już pierwsze minuty na Trainie dobitnie pokazały, że nie bez powodu AGO męczyło się wcześniej z Red Reserve. Polacy w ogóle nie radzili sobie bowiem z atakowaniem bombiste'ów, a jeśli już udawało im się je zdobyć, to nie byli w stanie ich obronić. Dość powiedzieć, że na przestrzeni całej pierwszej połowy Damian "Furlan" Kisłowski wraz z kolegami tylko trzykrotnie zapunktowali, oddając pozostałe rundy Imperial. Wobec tego do przerwy to właśnie międzynarodowy skład prowadził aż 12:3 i nie zanosiło się, by sytuacja znacząco zmieniła się w drugiej odsłonie tego starcia.

I faktycznie nic się nie zmieniło, a gdy podopieczni Neila "NeiLa_M" Murphy'ego zgarnęli drugą pistoletówkę to było już po meczu. Wówczas raczej mało kto wierzył, że nadwiślańska piątka da jeszcze radę powalczyć o comeback, bo nie miała ona żadnych ku temu argumentów. Jeden punkt to było wszystko, co AGO zdołało ugrać po przejściu do defensywy, ale nie ma się co dziwić. Szczególnie widoczny był brak Michała "snatchiego" Rudzkiego, który jako główny snajper drużyny kompletnie zawiódł. Wynik końcowy to 16:4 na korzyść Imperial, co dobitnie obrazuje dystans, jaki dzielił dziś oba zespoły.

Za chwilę ostatni dziś mecz, w którym compLexity Gaming zmierzy się z OpTic Gaming. Ten i pozostałe spotkania wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można za pośrednictwem GamerTV. Po więcej informacji na temat DreamHack Open Summer 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.