Jeszcze tylko jednej wygranej potrzebuje Team Kinguin, by móc świętować awans na światowe finały ZOTAC Cup Masters 2018! W pierwszym niedzielnym półfinale europejskich eliminacji polska formacja po ciężkim, trzymapowym boju zdołała ostatecznie pokonać faworyzowane The Imperial 2:1.

The Imperial 1 : 2 Team Kinguin

(ZOTAC Cup Masters – półfinał)
16 10 Dust2 5 10
6 5
13 6 Mirage 9 16
7 7
14 5 Train 10 16
9 6

Gdy gracze Kinguin sięgnęli po pierwszą pistoletówkę mogli mieć nadzieję, że przynajmniej na początku uda im się nieco zdominować rywala. Bardzo szybko jednak Imperial odpowiedziało udanym forcem i na kolejne minuty zepchnęło Polaków do roli statystów. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego kompletnie nie radzili sobie z defensywą, przez co zanosiło się na pogrom. Dopiero zryw, na który gracze znad Wisły zdobyli się tuż przed przerwą, pozwolił im zbliżyć się do przeciwników na odległość pięciu oczek. Później strata ta została jeszcze zmniejszona do nawet trzech punktów, ale to było wszystko, na co mogło sobie pozwoli TK. Ostatni głos i tak należał do międzynarodowego składu, który wreszcie na dobre się przełamał i postawił kropkę nad i, ustalając wynik na korzystne dla siebie 16:10.

Rozpędzeni faworyci kontynuowali udaną serię także na wybranym przez siebie Mirage'u. Niemniej przy rezultacie 1:5 Kinguin zdołało przebić się przez obronę Imperial i samo zaczęło sukcesywnie powiększać swój dorobek. W efekcie, mimo słabego startu, Polacy jeszcze przed przerwą wyszli na względnie bezpieczne trzypunktowe prowadzenie, które powiększyło się jeszcze, gdy TK wygrało pistoletówkę. Wtedy jednak w zdecydowany sposób inicjatywę przejęli rywale graczy znad Wisły, którzy zanotowali fantastyczną serię siedmiu zdobytych z rzędu rund. Na całe szczęście Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka byli w stanie odpowiedzieć tym samym i przypieczętować swoje zwycięstwo w stosunku 16:13.

O losach awansu przesądzić miał więc Train, który zaczął się od kilku dość wyrównanych potyczek. Dopiero z czasem Kinguini zacieśnili swoje szyki obronne, co bardzo szybko dało efekt w postaci kolejnych zdobywanych oczek. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego naprawdę nieźle radzili sobie z obroną bombsite'ów i na koniec pierwszej połowy mogli pochwalić się przewagą 10:5. Jednakże Imperial ani myślało tak łatwo się poddać i do samego końca meczu siedziało polskiej piątce na ogonie. Co więcej, o mały włos nie doszło do dogrywki, ale w decydującej rundzie TaZ i spółka nie pozwolili sobie już na błąd i zapewnili sobie miejsce w wielkim finale wygrywając 16:14!

Już za kilkanaście minut drugi mecz półfinałowy, w którym Valiance & Co zmierzy się z Windigo Gaming. To, a także następne spotkania wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można za pośrednictwem oficjalnego kanału NVIDIA GeForce na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskich finałów ZOTAC Cup Masters 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.