Niedawno z counter-strike'owej mapy świata zniknęła organizacja GODSENT, która po nieco dwóch latach funkcjonowania została oficjalnie zamknięta. Tym samym końca dobiegła wzniosła inicjatywa, której ojcem był Markus "pronax" Wallsten.
Legendarny członek szwedzkiej sceny CS:GO w kwietniu 2014 roku był jednym z głównych inicjatorów powstania nowej organizacji, która miała namieszać nie tylko w kraju, ale i za granicą. I w pewnym stopniu się to udało, bo zespół zdołał awansować nawet na Majora, ale bardzo szybko marzenia o sukcesach legły w gruzach wraz z kolejnymi zmianami kadrowymi. Co ciekawe, samo GODSENT miało pierwotnie być znacznie bardziej rozbudowanym projektem, niemniej Wallsten w rozmowie z serwisem Cybersport.com przyznał, że z pewnych przyczyn nie wszystko ułożyło się tak, jak tego chciał:
– Głównym celem GODSENT było utworzenie organizacji, która dbałaby o swoich graczy i byłaby marką, z reprezentowania której zawodnicy byliby dumni – przyznał 27-latek. – Chcieliśmy także pozyskać inne zespoły w innych grach i nie zamykać się tylko na CS:GO, ale gdy zaczęliśmy współpracę z RFRSH to musieliśmy znacząco zmienić nasze początkowe plany, co wówczas wydawało się całkiem sensowne. Gdy jednak patrzę na to teraz, to sądzę, że powinniśmy podążyć inną drogą – dodał.
Największy sukces, tj. udział w ELEAGUE Major Atlanta 2017, GODSENT zapewniło sobie dzięki zawodnikom, którzy kilka lat wcześniej stanowili o sile Fnatic. Sam pronax zauważył jednak, że ponowne zebranie w jednym miejscu tych samych graczy od początku było złym pomysłem i wydaje się, że ma rację – wszak ekipa wytrzymała ze sobą tylko pół roku.
– Nie wydaje mi się, by było cokolwiek, co mogliśmy zrobić lepiej, by odtworzyć pierwotny skład Fnatic – zaczął Wallsten. – Jeśli już to sądzę, że od początku naszym największym błędem była właśnie chęć powrotu tego starego składu. To był zespół, który został utworzony z nieodpowiednich pobudek i dlatego też nigdy na dobre nie zadziałał. Sądzę, że z naszej strony była to pewnego rodzaju pazerność, przez którą nie widzieliśmy rzeczy we właściwy sposób – zakończył.
Pełny zapis rozmowy z Markusem "pronaxem" Wallstenem w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.