Virtus.pro rozegrało dzisiaj swoje drugie spotkanie w ramach kwalifikacji do DreamHack Masters Stockholm 2018, w którym w dolnej drabince zawalczyło ze Space Soldiers. Polacy w kluczowym dla siebie starciu nie wygrali jednak na ani jednej mapie i bezpowrotnie utracili szansę na wyjazd do Szwecji.

Virtus.pro 0 : 2 Space Soldiers

(zamknięte kw. DH Masters Stockholm – 1. runda LB)
(1) 16 4 Inferno 11 19 (4)
11 4
8 7 Train 8 16
1 8
 Dust2 

Pierwsza połowa pojedynku na Inferno w wykonaniu Virtus.pro była katastrofą. Filip "NEO" Kubski i spółka wprawdzie zgarnęli pierwsze dwie rundy, lecz potem pozwolili przeciwnikom na całkowitą dominację i podczas zmiany stron przegrywali aż 4:11. W drugiej połowie mogliśmy natomiast zobaczyć całkowicie inną grę biało-czerwonych. Wówczas to Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski wraz z kolegami co chwilę ogrywali Space Soldiers, błyskawicznie doprowadzając do dogrywki, w której jednak ostatecznie przegrali 16:19.

Z kolei na Trainie pierwsza runda pistoletowa wpadła na konto ekipy Cana "XANTARESA" Dörtkardeşa. Zawodnicy Virtus.pro szybko jednak odpowiedzieli forcem i zgarnęli cztery następne oczka. Niemniej Turcyy nie zamierzali łatwo  siępoddać. Mimo że Polacy ugrali jeszcze dwie rundy, to Ahmet "paz" Karahoca i spółka rozpoczęli comebacka i nie pozwolili naszym rodakom na zdobycie w pierwszej części spotkania już ani jednego punktu i sami wyszli na prowadzenie 8:7. Po zamianie stron nadwiślańskiej piątce poszło jeszcze gorzej. Virtusi do końca pojedynku nie stawiali już żadnego oporu rywalom, a Space Soldiers po oddaniu zaledwie jednej rundy zwyciężyło na drugiej mapie 16:8.

Już za kilka minut swój rozpocznie mecz AGO Esports, które w przypadku zwycięstwa nad HellRaisers awansuje na DreamHack Masters Stockholm 2018. Spotkanie to będzie można obejrzeć z angielskim komentarzem na oficjalnym kanale DreamHacka na Twitchu.