Team Kinguin dokonał tego, co nie udało się wczoraj AGO Esports – wygrał swój pierwszy mecz podczas zamkniętych eliminacji do europejskiego Minora. Polska formacja po dwóch zupełnie odmiennych mapach okazała się ostatecznie lepsza do Duńczyków z Fragsters.

Fragsters 0 : 2 Team Kinguin

(el. Minor EU – 1. runda)
(2) 17 7 Cache 8 19 (4)
8 7
2 2 Dust2 13 16
0 3
 Train 

Już pierwsze minuty dobitnie pokazały, że Kinguin interesuje dziś tylko pełna pula. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego zdecydowanie ruszyli przed siebie i szybko zyskali kilkupunktową przewagę, która jednak z czasem zaczęła coraz bardziej topnieć. Fragsters otrząsnęło się bowiem po początkowym szoku i niepostrzeżenie podkopywało pozycję Polaków, w efekcie czego ci tuż przed przerwą prowadzili już tylko jednym punktem. Jeszcze gorzej wyglądało to po zmianie stron, bo duńska piątka dzięki wygranej pistoletówce sama stała się nagle stroną dominującą. Mimo wszystko w pewnym momencie wicemistrzowie Polski mogli już zakończyć pojedynek na Cache'u, ale trzy rundy mapowe okazały się niewystarczające i dopiero w dogrywce zdołali oni przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Następnie oba zespoły przeniosły się na Dusta2, a tam zaskoczenie. Gracze Fragsters, którzy jeszcze niedawno walczyli z Kinguinami jak równy z równym, teraz zostali zepchnięci do roli statystów. Grający w defensywie Skandynawowie nie potrafili poradzić sobie z agresywnie nacierającymi na nich Polakami i tylko dwukrotnie zdołali przełamać swoją złą passę, co w końcowym rozrachunku i tak nie miało żadnego znaczenia. Wiktor "TaZ" Wojtas wraz z kolegami prezentowali się świetnie, a najlepszym dowodem na to niech będzie wynik 13:2, który wypracowali sobie oni w pierwszej połowie. Wobec tego pozostało im już tylko postawić kropkę nad i, co też dokonali po chwili ustalając końcowy rezultat na 16:2 na swoją korzyść.

Zamknięte eliminacje do europejskiego Minora powrócą już w sobotę o godzinie 18:00. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.