Już w czwartek w Londynie startuje europejski Minor, w którym udział weźmie osiem formacji ze starego kontynentu. Wśród nich znajdzie się również Team 3DMAX, czyli zespół złożony z czterech Francuzów i Belga, którym początkowo nikt nie dawał większych szans.
Jeszcze podczas otwartych eliminacji ekipa znad Sekwany rywalizowała jako NOBO, ale niezłe wyniki osiągane m.in. w ESEA MDL sprawiły, że drużyna przykuła uwagę słynnego 3DMAX. W przeszłości organizacja ta rywalizowała nawet na Majorze, ale potem zniknęła na wiele lat. Powraca dopiero teraz i, jak przyznał w rozmowie z serwisem HLTV jeden z członków składu, David "Davidp" Prins, może mieć zbawienny wpływ na postawę wszystkich graczy.
– Cieszymy się, że możemy ożywić tę świetną markę – zaczął Belg. – Pod tymi barwami grało wiele świetnych ekip. Oczywiście już wcześniej byliśmy odpowiednio nastawieni i napędzała nas chęć, by krok po kroku się rozwijać, ale teraz możemy się na tym skupić bez rozmyślania o sprawach związanych z pieniędzmi, możemy się temu w pełni poświęcić. W szerszej perspektywie to wszystko może być bardzo pomocne – dodał.
Dla wielu kibiców nazwiska członków formacji są dość anonimowe, gdyż dotychczas niewielu z nich miało okazję zaprezentować się szerszej, międzynarodowej publice. Sam Prins zapewnia jednak, że zespół ma solidne fundamenty, chociaż i dla niego tempo rozwoju całej ekipy jest nieco zaskakujące:
– Mamy tutaj rdzeń złożony z francuskich graczy, którzy w ubiegłym roku zaznaczyli swoją obecność jako dizLown – wyjaśnił Davidp. – Chociaż ludzie nie mieli zbyt wielu okazji, by zobaczyć ich na HLTV, brali oni udział w wielu francuskich lanach i wszystkie z nich wygrali. Udało im się także awansować do ESEA MDL. I za to szacunek dla alexa_, CREA^ oraz Adlane'a. Zespół czuł jednak, że czas posunąć się naprzód i skontaktowali się ze mna. Po trwających jakiś czas testach doszliśmy do porozumienia. Wydawało nam się, że wszystko pójdzie w dobrą stronę, bo mamy potencjał, ale nie sądziliśmy, że potoczy się to tak szybko – stwierdził.
Teraz przed 3DMAX największe jak dotychczas wyzwanie, czyli europejski Minor. W fazie grupowej francusko-belgijska formacja rywalizować będzie z ENCE eSports, LeftOut oraz OpTic Gaming i chociaż nie jest wysoko oceniana przez ekspertów, to sam 23-latek zapewnia, że on i jego koledzy pokuszą się o niespodziankę:
– Przed nami naprawdę trudna grupa, w której, co oczywiste, stawia się nas na przegranej pozycji. Mimo to pracowaliśmy ciężko i oczekujemy, że dane nam będzie zaprezentować się z naprawdę dobrej strony – zakończył belgijski zawodnik.
Pełny zapis rozmowy z Davidem "Davidp" Prinsem w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.